Poszukiwanie osób zaginionych. Pomagają wszyscy

Statystycznie każdego dnia warmińsko-mazurscy policjanci otrzymują zgłoszenia o zaginięciu przynajmniej pięciu osób.

Pierwsza kategoria

- Osoba zaginiona I kategorii to ktoś, kto nagle opuścił ostatnie miejsce swojego pobytu w okolicznościach uzasadniających podejrzenie popełnienia na jego szkodę przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności, albo uzasadniających podejrzenie zagrożenia dla życia, zdrowia lub wolności tej osoby - tłumaczy Anna Fic, rzeczniczka warmińsko-mazurskich policjantów.

W szczególności są to potencjalni samobójcy, dzieci do lat 15, których zaginięcie zgłoszono po raz pierwszy, bądź osoby, które z powodu wieku, choroby, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych nie mogą kierować swoim postępowaniem albo wymagają opieki lub pomocy innych.

Codzienne zgłoszenia

Tylko w minioną środę policjanci w regionie przyjęli zgłoszenia o zaginięciu czterech osób z tej kategorii. Każda z tych spraw była inna.

Policjanci z Olsztyna szukali 7-letniej dziewczynki. Szła razem z mamą i młodszym rodzeństwem ulicą i nagle uciekła. Matka krzyczała, szukała dziewczynki, ale bez skutku. Zgłosiła zaginięcie 7-latki.

Dziecka szukało 50 policjantów. Po czterech godzinach dziewczynka znalazła się na klatce schodowej bloku swojej babci. Powodem ucieczki 7-latki było to, że dzień wcześniej mama nie kupiła jej słodyczy.

Tego samego dnia ok godz. 22 do nidzickich policjantów zgłosiła się kobieta zaniepokojona zniknięciem syna. 24-letni mieszkaniec gminy Janowiec Kościelny wyszedł z domu ok. godz. 15. Policjanci ruszyli na poszukiwania, informację przekazali też do innych jednostek. 24-latka policjanci odnaleźli w Warszawie.

Funkcjonariusze ze Szczytna szukali 58-letniej pensjonariuszki domu pomocy społecznej. Okazało się, że kobieta pojechała pociągiem do Ełku, aby odwiedzić znajomego. Ełccy policjanci odnaleźli ją w jego mieszkaniu.

Od kilku dni trwa akcja poszukiwawcza na jeziorze Durąg w gminie Ostróda. Pontonem na ryby wybrali się 30-letni mężczyzna i 16-letni chłopak. Gdy natknęli się na lód, z pontonu uszło powietrze. Obaj wpadli do wody. 30-latek zdołał dopłynąć do brzegu, nastolatek zniknął pod wodą.

Alarm w jednostce

- Statystycznie każdego dnia do jednostek policji na Warmii i Mazurach zgłaszanych jest przynajmniej pięć spraw dotyczących zaginięć osób. Rekordzistę, uciekiniera z placówki wychowawczej w 2013 roku szukaliśmy 75 razy. Każda sprawa jest ważna i tak samo przez nas traktowana. Bo chodzi o człowieka. W sumie zakończyliśmy 2060 poszukiwań, co do skuteczności plasuje nas na drugim miejscu w Polsce - informuje koordynator Zespołu Poszukiwań Celowych Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.

Aż 233 razy w ubiegłym roku policjanci szukali osób zaginionych z pierwszej kategorii. To sytuacje, które wymagają szczególnego zaangażowania i dużych sił do poszukiwań, ogłoszenia alarmu w jednostce. Często policjantów wspierają wtedy eksperci z innych służb i specjalistyczny sprzęt np. śmigłowce, sonary. W 231 przypadkach sprawy zakończyły się pomyślnie.