Potrzebny zastępca? Zwolnić dyrektora!

Zamiast ograniczać koszty placówki, to władze powiatu tworzą w niej nowe, sowicie opłacane stanowisko. To hipokryzja! - tak opozycyjny radny Dariusz Szkiłądź komentuje zamiar powołania zastępcy dyrektora w augustowskim szpitalu.

Wicestarosta Jarosław Szlaszyński mówi, że do tego typu nominacji obligują przepisy.
- Jeżeli dyrektor nie jest lekarzem, to musi mieć zastępcę ds. medycznych - precyzuje rozmówca. - W naszym przypadku tak właśnie jest. Dlatego właśnie będzie rozstrzygnięty konkurs na stanowisko zastępcy.

Zdaniem Szkiłądzia jest inne, znacznie lepsze rozwiązanie.
- Od kilku miesięcy wnioskujemy o odwołanie dyrektor - przypomina radny. - W naszej ocenie, źle wywiązuje się ze swoich obowiązków.

Sytuacja finansowa podległego starostwu szpitala jest fatalna. Placówka generuje koszty od 1998 roku. W minionym roku jej zobowiązania wynosiły ok. 13 mln złotych. Jak sytuacja wygląda teraz, jeszcze nie wiadomo. Wicestarosta Szlaszyński mówi, że szczegółowe dane znane będą niebawem. Dopiero wtedy można będzie mówić, z jakim deficytem szpital zamknął miniony rok.

- W placówce wdrażany jest program naprawczy, który przynosi efekty - dodaje rozmówca.
Polega on m.in. na redukcji zatrudnienia. Pracę straciło około 30 osób, w tym pielęgniarki.
- Zwalniają biały personel i zatrudniają urzędników. To jakaś paranoja - mówi Szkiłądź.
Radny zapowiada w imieniu opozycji, że ta będzie przeciwna powoływaniu zastępcy dyrektora. Sprawa będzie przedmiotem dyskusji na najbliższej, zaplanowanej na 19 maja sesji rady powiatu.