Oskarżony to 76-letni mieszkaniec jednej z wsi w pow. hajnowskiego. Według ustaleń śledczych, podczas prac polowych 27 marca br. mężczyzna zobaczył siedzące na słomie bezpańskie cztery szczeniaki. Zaatakował je nieustalonym przedmiotem (prawdopodobnie prętem lub kijem) bijąc tak mocno, że trzy pieski zabił, a czwartego ranił na tyle poważnie, że nie miał szans na przeżycie. Po badaniu obrażeń ciała, weterynarz podjął decyzję o uśpieniu czworonoga.
Zawiadomienie o przestępstwie złożyła mieszkanka tej miejscowości, która znalazła zwłoki kundelków.
Prokuratura postawiła niekaranemu wcześniej 76-latkowi zarzut znęcania się nad zwierzętami, połączony ze spowodowaniem śmierci.
- Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa. Wyjaśnił, że wcześniej matka tych psów zaatakowała jego owcę. Był tym wszystkim zdenerwowany i dlatego zaatakował szczeniaki tej suki - mówi Jan Andrejczuk, Prokurator Rejonowy w Hajnówce. Pod koniec maja do sądu trafił akt oskarżenia w tej sprawie.
Zobacz także: Były kandydat na prezydenta Białegostoku ponownie znęca się nad psem? Służby mają związane ręce (zdjęcia)
76-latkowi grozi kara do 3 lat więzienia.
- Sąd w stosunku do sprawcy może też orzec zakaz hodowli zwierząt, nawiązkę na cel związany z ochroną zwierząt w wysokości od 1 do 100 tysięcy złotych - dodaje prokurator.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?