Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powitamy Nowy Rok już w mieście!

Lech Maciejczuk
- Cieszymy się bardzo z tego, że będziemy żyć w mieście - powiedzieli nam Julita i Jarek Sitarczuk, młodzi mieszkańcy Michałowa
- Cieszymy się bardzo z tego, że będziemy żyć w mieście - powiedzieli nam Julita i Jarek Sitarczuk, młodzi mieszkańcy Michałowa Fot. B. Maleszewska
Od jutra mieszkańcy okolicznych miejscowości będą mówić: Jedziemy do miasta. Do Michałowa! - cieszył się Mikołaj Greś tuż przed zmianą statusu rodzinnej miejscowości

Mieszkańcy Michałowa 1 stycznia mają dodatkowy powód do świętowania - zmiana statusu administracyjnego z gminy wiejskiej na miejską. Większość mieszkańców w głosowaniu opowiedziała się za nadaniem praw miejskich. Ale nie wszyscy są hurraoptymistami.

- Boimy się, że podatki wzrosną. Radni uchwalili utrzymanie ich na obecnym poziomie, tylko na jak długo? - zastanawiała się pani Swietłana Łuksza.

- Na pewno wzrosną pensje przyszłego burmistrza i osób w radzie. Oby nie kosztem mieszkańców - dodał jej mąż, Sławomir.

Takich obaw nie miał Mikołaj Greś.
- Pierwszy stycznia to ważna data, ale tylko data - mówił. - Bycie miastem to szansa dla nas wszystkich. Nadanie praw miejskich to pierwszy krok dla rozwoju miejscowości i zwiększenia dobrobytu mieszkańców. Musimy pobudzać inwestycje, naprawiać chodniki i drogi. Już trwa budowa ratusza i amfiteatru. Mamy własny hymn i herb. Będzie tylko lepiej.

Zadowolenie z nadania praw miejskich wyrażał również pan Mieczysław Szypiło. Jednak zwracał uwagę, iż w krótkim czasie korzyści będą bardziej symboliczne.
- Po kilku latach dobrych rządów i trafnych decyzji może będzie lepiej. - uważał. - Żyć w mieście to brzmi dumnie. Ale sam tytuł to nie wszystko. Musimy dobrze rządzić tym, co mamy. Wtedy będzie lepiej.

W Michałowie 30 grudnia nie czuć było podniosłej atmosfery z okazji nadania praw miejskich.

- Jeszcze za wcześnie - tłumaczył pan Mikołaj. - W sylwestra i Nowy Rok będziemy świętować. Bycie miastem to jest coś.

- Brzmi to pięknie, ale to tylko hasło. Nie mamy informacji o tym, co zyskamy na zmianie, a co nam grozi - ripostował pan Mieczysław. - A co z dofinansowaniem kształcenia młodych rolników, którzy od nowego roku będą już mieszkać w mieście? Co się zmieni dla nauczycieli i lekarzy?

Wątpliwości było dużo, jednak większość mieszkańców pozytywnie oceniała nadchodzącą zmianę.

Marek Nazarko, kiedy z nim rozmawialiśmy, był jeszcze wójtem Michałowa. I był przekonany, że nadanie praw miejskich otworzy miasteczku wiele drzwi.

- Bycie miastem to większy prestiż - powiedział. To zwieńczenie trudu wielu pokoleń, a jednocześnie podjęcie nowych wyzwań. To szansa na szybszy rozwój.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna