Łomżyniacy zostali wysłani do Sandomierza, Stalowej Woli i w okolice Bochni, strażacy z Kolna i Zambrowa do Sandomierza.
- W Sandomierzu strażacy pracowali wczoraj przy umacnianiu wałów, gdyż istniało duże zagrożenie ich przerwania - mówi kpt. Marcin Janowski, rzecznik Wojewódzkiej Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku.
To ekipa, która w ogarnięty powodzią rejon została wysłana w środową noc. Pierwszy rzut, wyposażony w łódź płaskodenną oraz samochód do holowania, wyjechał z Łomży do Bochni jeszcze w poniedziałek.
Do wczoraj na zalane tereny pojechało 74 strażaków z całego województwa, z tego 17 z Łomży i po sześciu z Kolna i Zambrowa. Ponadto dwóch strażaków z Komendy Wojewódzkiej wyjedzie do Puław: będą pilotować grupę strażaków z Łotwy i Estonii, którzy jadą pomagać Polakom. Niewykluczone, że w ogarnięte żywiołem regiony zostaną wysłani kolejni ludzie.
- Wkrótce trzeba będzie wysłać ludzi na zmianę - nie ma wątpliwości Janowski. - A i my pracujemy w trybie 24/24, czyli zamiast 48 godzin odpoczynku jest tylko doba.
Janowski zapewnia, że chociaż stan liczbowy jednostek w województwie podlaskim został uszczuplony, nie ma powodu do obaw o bezpieczeństwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?