Zambrowski Sąd Rejonowy we wtorek nie dopatrzył się w zebranych dowodach mobbingu ze strony dyrektor Barbary Gromak. Jednak kilka miesięcy wcześniej sąd nakazał przywrócenie bezprawnie zwolnionej Barbary Bąk do pracy w poradni.
Samo udowodnienie procederu mobbingu było niezwykle trudne. Żeby uzyskać odszkodowanie, pracownice musiały wykazać, że były długotrwale nękane i ośmieszane wskutek działań przełożonej. Sąd jednak uznał, że same zeznania kobiet są niewystarczającym dowodem.
- Ja jakoś wytrzymam, bo mam trzy miesiące do emerytury, gorzej z Asią Choińską, która w poradni zostaje - mówiła po wyjściu z sali Barbara Bąk, od 23. lat pedagog poradni. - Dlatego, gdy emocje opadną, po rozmowie z adwokatem prawdopodobnie wniesiemy apelację.
Barbara Gromak po wyroku satysfakcji nie czuła. Wyraziła ubolewanie, że wielomiesięczny konflikt znalazł finał na sali sądowej. Wyraziła chęć rozmów i ugody z kobietami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?