Pracownicy służby zdrowia będą mogli skorzystać ze zniżek na kursy redukujące punkty karne organizowane przez WORD w Białymstoku

- Zdaję sobie z tego sprawę, że 950 zł to spory wydatek. Szukaliśmy różnego rodzaju rozwiązań, żeby zacząć stosować zniżki - mówi Przemysław Sarosiek.

Właśnie podpisał zarządzenie o udzieleniu 25 procent bonifikaty dla pracowników służby zdrowia. Przyznaje, że to efekt inicjatywy białostockich radnych, Katarzyny Siemieniuk i Henryka Dębowskiego, którzy - jako członkowie rad społecznych szpitali i wojewódzkiej stacji pogotowia ratunkowego - lobbowali na rzecz tej konkretnej grupy zawodowej.

Czytaj też:

Jak podkreśla radna Siemieniuk, to wyraz podziękowania dla personelu medycznego za służbę na rzecz społeczeństwa.

- Niejednokrotnie w tym zamęcie i pośpiechu w służeniu drugiemu człowiekowi też popełniają błędy i te punkty karne na swoim koncie gromadzą - tłumaczyła Katarzyna Siemieniuk.

- Nie wyobrażamy sobie, żeby ratownicy medyczni, lekarze czy kierowcy karetek - ludzie, którzy ratują ludzkie życie - nie mieli prawa jazdy. Uważam, że jest to uzasadniony interes społeczny - zaznacza Henryk Dębowski.

Jak precyzuje dyrektor białostockiego WORD-u, zniżka obejmie wszystkich pracowników szpitali, począwszy od lekarzy, przez personel medyczny, ratowników, salowe, kierowców i pracowników pogotowia ratunkowego. Nie tylko białostockich. Zapisy ruszyły we wtorek. Odbywają się poprzez stronę internetową WORD. Należy przedstawić dokument o zatrudnieniu w służbie zdrowia.

- Nie ma znaczenia, czy dotyczy to szpitala w Łomży, Suwałkach, Sejnach, Bielsku, Podlaskim, Siemiatyczach, Wysokim, Mazowieckim. Zniżka dotyczy wszystkich szpitali i ogólnie szeroko pojętej służby zdrowia, wszystkich placówek świadczących usługi dla mieszkańców, gdzie mamy do czynienia z hospitalizacją lub leczeniem półotwartym, czyli dziennego pobytu - wymienia Przemysław Sarosiek.

Radny Dębowski wyraził nadzieję, że podobne rozwiązania zastosują ośrodki w całym woj. podlaskim.

- Na chwilę obecną nie planujemy wprowadzenia żadnych zniżek, ale temat jest otwarty - mówi Grzegorz Wilczyński, dyrektor WORD w Suwałkach.

Limit punktów karnych wynosi 24, a po jego przekroczeniu kierowca traci prawo jazdy. Automatyczne kasowanie następuje po 12 miesiącach.

Rozporządzenie przywracające kursy redukujące punkty karne weszło w życie 17 września br. Skorzystać z nich mogą osoby posiadające prawo jazdy dłużej niż 12 miesięcy, maksymalnie raz na pół roku. Jeden kurs to redukcja do 6 punktów. Odejmowane są najstarsze - licząc od daty ich wpisania do systemu (opłacenia mandatu).

Warto przeczytać:

Kurs jest stacjonarny. Obejmuje:

• 8 godzin zajęć teoretycznych (wykłady na temat przepisów ruchu drogowego, przyczyn i skutków wypadków drogowych, odpowiedzialności karnej sprawców oraz psychologiczne aspekty kierowania pojazdem; z udziałem instruktorów nauki jazdy, policjantów i psychologa transportu)
• oraz godzinę praktyki na placu manewrowym (hamowanie awaryjne przy prędkości 30 i 50 km/h.

M.in. większą liczbą godzin, dodatkową częścią praktyczną, zmniejszeniem liczebności grup, a także inflacją i wzrostem wynagrodzeń dla wykładowców WORD-y uzasadniają podwyżki cen kursów. Rok temu, przed likwidacją, kosztował 350 zł. Dziś to w Białymstoku i Łomży 950 zł, w WORD w Suwałkach - 1 tys. zł.

Jak informuje dyrektor WORD w Białymstoku do 2 października w ośrodku odbyło się 15 kursów, przeszkolono już 215 osób. Kursy redukujące organizowane są kilka razy w tygodniu, w tym również w weekendy. W zależności od potrzeb, WORD jest gotowy na kursy przez cały tydzień. Czas oczekiwania to dwa dni.

Zobacz także:

6 października ruszają szkolenia wyjazdowe poza Białymstokiem. Pierwsze odbędzie się w fili w Bielsku Podlaskim (6.10 i 13.10), a kolejne w Drohiczynie (20.10) i Hajnówce (27.10). Chętne władze samorządowe i lokalne grupy działania mogą wnioskować o organizację takiego szkolenia w swoich miejscowościach, pod warunkiem, że są tam do tego warunki, np. place OSK przy szkołach.