- Sklepy będą nadal otwarte. Stare produkty zostały zastąpione nowymi. Wszystkie one są legalne i zgodne z polskim prawem - informuje Piotr Domański, rzecznik formy Rancard Trading Ltd, która ma sieć sklepów z dopalaczami, m.in. w Białymstoku.
Domański negatywnie ocenia zmiany w prawie.
- Ustawa jest zła - mówi. - Wzmacnia szarą strefę i jednocześnie nie zmniejszy liczby osób sięgających po używki. Atutem legalnych sklepów jest możliwość kontroli przez państwo tego co i komu się sprzedaje. Ponadto z ich działalności czerpie zyski w postaci podatków.
Sklepy z dopalaczami od kilku miesięcy były pod lupą nie tylko ustawodawców, ale też m.in. inspekcji sanitarnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?