Prezes "Grosika" oszukał ponad 8 tys. osób. Teraz stanie przed sądem

Prokuratura Okręgowa w Białymstoku skierowała dziś do sądu akt oskarżenia przeciwko Mariuszowi B. oraz Magdalenie T.- prezesowi i wiceprezesowi Zarządu Agencji finansowej GROSIK Sp. z o.o. z siedzibą w Białymstoku. Oskarżeni są o przywłaszczenie pieniędzy klientów w kwocie ponad 1 mln 700 tys. zł oraz ponad 70 tys. zł prowizji od utargów należną franczyzobiorcom.

Pokrzywdzeni pochodzą z całej Polski m. in. z Białegostoku, Czarnej Białostockiej, Choroszczy, Sokółki, Augustowa, Łomży, Grajewa. Ale również z Olsztyna, Gdańska, Torunia, Warszawy i Lublina. Wpłacali oni pieniądze za rachunki telefoniczne, za prąd, gaz, które w rezultacie nie trafiały do odbiorców, ale na konto "Grosika". Łącznie oskarżeni przywłaszczyli pieniądze ponad 8 tys. osób. Stracili oni kwoty od kilku dziesięciu do nawet kilkuset złotych.

- Oskarżonym grozi kara od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności - poinformował Adam Kozub, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Białymstoku, która prowadziła śledztwo. W jego rezultacie zebrano ponad 200 tomów akt.

Mariusz B. (31 l.) oraz Magdalena T. (32 l.) działali w okresie od grudnia 2004 roku do września 2005 roku w Białymstoku. Żadne z nich nie przyznaje się do winy. Twierdzą, że chcieli w ten sposób spłacić zadłużenie firmy przejęte po poprzedniej spółce.

Osoby te zostały również oskarżone o popełnienie przestępstw z Kodeksu Spółek Handlowych ( nie zgłoszenie wniosku o upadłość spółki w okresie od marca do września 2005 roku) oraz nieprawidłowości w prowadzonej dokumentacji spółki, co spowodowało uszczuplenie podatku od osób prawnych o kwotę 22.616 złotych).

Nadto Mariusz B. został oskarżony o to, że w listopadzie 2005 roku w Czarnej Białostockiej kierował samochodem mimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Po półrocznych areszcie oboje oskarżeni odpowiadać będą przed sądem z wolnej stopy. Musieli jednak wpłacić poręczenie majątkowe w wysokości: Mariusz B. - 200 tys. zł, a Magdalena T. - 10 tys. zł.