Prezydent Łomży wrócił do ratusza

- Odwołam się od postanowienia białostockiej prokuratury, co do zawieszenia mnie w pełnieniu funkcji - zapowiedział dziś rano Jerzy Brzeziński, prezydent Łomży. - Zawsze działałem w interesie miasta.

Prezydent zapowiada, że do uprawomocnienia się postanowienia będzie pracował normalnie. Jego zastępca Marcin S. został w areszcie.

- Bardzo mi przykro z tego powodu, nie znam szczegółów - mówi prezydent. - Zatrzymano nas wczoraj o 6 rano w tym samym czasie.

Prezydent stwierdził, że przyglądał się oświadczeniom majątkowym zastępcy i nie dopatrzył się w nich niczego niepokojącego. Wiceprezydent Marcina S. w ciągu trzech lat znacznie się wzbogacił.

- Nie wierzcie, że Jerzy Brzeziński jest człowiekiem skorumpowanym - apelował dziś rano do mieszkańców Łomży.