- To najwyższy wskaźnik wydatków inwestycyjnych w 20-letniej historii samorządu Białegostoku - cieszył się na wczorajszej konferencji prasowej prezydent Truskolaski. - To będzie rok pod znakiem dynamizmu inwestycyjnego. Przygotowaliśmy budżet na miarę naszych możliwości, a te są dość znaczne.
Białystok chce wydać w przyszłym roku na inwestycje prawie 700 mln zł. W ramach tej kwoty zostaną kupione nowe autobusy oraz oprzyrządowanie niezbędne do wprowadzenia biletu elektronicznego. Uda się także przeprowadzić modernizację ulic: gen. Maczka i gen. Andersa, powstanie przedłużenie ul. Piastowskiej, system ulic w parku naukowo-technologicznym, wyremontowane zostaną drogi nie tylko w centrum Białegostoku, ale również na osiedlu Zawady i na Dojlidach.
Ponadto miasto wyda 60 mln zł na budowę nowego stadionu piłkarskiego i 15 mln zł na remont mieszkań komunalnych. Zaplanowano również budowę kolejnych bloków komunalnych w okolicach ul. Wojsk Ochrony Pogranicza. Miasto rozpocznie też nareszcie remont Akcentu ZOO. Na tę inwestycję przeznaczono około 7 mln zł.
Jak magistrat ma zamiar zdobyć tak ogromne pieniądze na inwestycje?
- Głównie z dotacji unijnych - przyznał prezydent Truskolaski. - Część środków dołożymy, emitując kolejne miejskie obligacje - na kwotę 200 mln zł - oraz zaciągając kredyty długoterminowe.
Nawet jednak wtedy, gdy dług publiczny znacząco wzrośnie, miasto będzie zadłużone na tzw. bezpiecznym poziomie.
To na razie tylko propozycja budżetu, przygotowana przez prezydenta. Teraz od radnych zależy, czy ogólna koncepcja Truskolaskiego - wydania ogromnych pieniędzy na inwestycje za cenę zwiększenia zadłużenia miasta - zostanie przyjęta. Pierwsza debata nad budżetem odbędzie się 30 listopada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?