Proboszcz liczy na pokaźną dotację

Chodzi o znajdujący się przy ul. Kościuszki duży budynek po byłym kolegium nauczycielskim. Jest on własnością parafii p.w. św. Aleksandra w Suwałkach. Gmach kilka lat temu podarował Kościołowi poprzedni prezydent Józef Gajewski.

O to, dlaczego budynek wciąż nie jest remontowany i z racji swojego wyglądu nie stanowi bynajmniej wizytówki miasta zapytała podczas ostatniej sesji radna Anna Ruszewska. Z odpowiedzi, której udzielił prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz można było wywnioskować, że parafia nie ma pieniędzy na remont i praktycznie nie wiadomo, co dalej z budynkiem się stanie.

- Być może przejmie go Caritas, ale od strony prawnej takie proste to nie będzie - dodał prezydent. - Obiekt przekazywany był bowiem nie Caritasowi, lecz parafii p.w. św. Aleksandra.
Kiedy wcześniej pisaliśmy o tej sprawie, przedstawiciele suwalskich władz zastanawiali się nawet, czy, jeśli gmach nie będzie dalej remontowany, parafia nie powinna go zwrócić.

Jednak zarówno poprzedni proboszcz, jak i obecny zapewniali, że robili i robią wszystko, co możliwe, by kamienicę wyremontować. Okazuje się więc, że informacje przekazane podczas sesji przez prezydenta nie były do końca ścisłe.

Ks. Kazimierz Gryboś powtórzył nam wczoraj to, co mówił już na naszych łamach parę miesięcy temu. Parafia chce stworzyć w byłym kolegium nauczycielskim ośrodek rehabilitacyjno-edukacyjno-wychowawczy. Złożyła projekt o dofinansowane z pieniędzy unijnych, z puli przewidzianej na przedsięwzięcia transgraniczne. Suwalczanie występuje razem m.in. z litewskiem Mariampolem, z poparciem tamtejszego biskupa.

- Mam nadzieję, że w tym roku tę dotację otrzymamy - dodaje proboszcz.
Na inwestycję potrzeba około 4 mln zł.
A skąd wziął się w tym kontekście Caritas?
- Rozważamy taką możliwość, że w przyszłości mógłby tę placówkę prowadzić - wyjaśnia ks. Gryboś. - Bo to instytucja powołana m.in. do takich przedsięwzięć. Nie wykluczam jednak, że ośrodkiem zarządzałaby ostatecznie nasza parafia.