Proboszcz parafii w Kuźnicy zginął w wypadku. Jadący motocyklem ksiądz Sylwester Szyluk zginął na miejscu

Tragiczną i niespodziewaną śmiercią proboszcza parafii pw. Opatrzności Bożej w Kuźnicy, parafianie są wstrząśnięci. Już wczoraj, zaledwie kilka godzin po wypadku, zebrali się w kościele, aby odmówić różaniec za swojego proboszcza. W mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo kondolencji, także od samorządowców.

- Tragiczna wiadomość obiegła nasz region. Do domu Ojca odszedł po tragicznym wypadku ks. Sylwester Szyluk. Ksiądz, który udzielił mi chrztu świętego 4 lutego 1989 roku. Niech dobry Bóg przyjmie Cię do swojego królestwa. Wynagrodzi wszelkie dobro, którego dokonałeś - napisał na FB Artur Gajlewicz, burmistrz Dąbrowy Białostockiej.

Ksiądz Sylwester Szyluk z parafią w Kuźnicy był związany od wielu lat. Znany był ze swego zamiłowania do motocykli. Nie bał się też nowych wyzwań, był inicjatorem wielu działań. Działał na rzecz utworzenia strzelnicy w gminie Kuźnica, stworzył też widowiskowe Misterium Męki Pańskiej na wzór tej, która w Wielkim Tygodniu odbywa się w Kalwarii Zebrzydowskiej. Z jego inicjatywy w Kuźnicy powstał też Dom Pogrzebowy, a także kolumbarium - zbiorowy grobowiec z niszami na urny z prochami zmarłych.

Zmarły proboszcz miał 61 lat

Kuźnica. Na ulicach miasteczka pokażą specjalną inscenizację. Misterium odbędzie się w Wielki Piątek

Do tragicznego wypadku z udziałem proboszcza doszło w czwartek 27 czerwca około godz. 16.30. w miejscowości Rybniki między Białymstokiem a Korycinem. Doszło tam do zderzenia motocykla i samochodu osobowego. Motocyklista, którym jak się okazało był ksiądz Sylwester Szyluk, zginął na miejscu.

- Kierująca pojazdem marki Citroen jadąca z kierunku Białegostoku wykonując manewr skrętu w lewo nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu motocykliście z kierunku Augustowa w wyniku czego doprowadziła do zderzenia obu pojazdów. W wyniku zderzenia kierujący motocyklem poniósł śmierć na miejscu - informowała st. sierż. Agnieszka Ulman z Zespołu Prasowego KWP w Białymstoku.

O wypadku pisaliśmy wczoraj