Skorzystają z niej właściciele domów jednorodzinnych. Program „Moja Woda” pomaga chronić polskie zasoby wody przez zwiększanie retencji przy budynkach jednorodzinnych oraz gospodarczych i wykorzystywanie zgromadzonej w ten sposób wody opadowej i roztopowej.
Spis treści
Żeby zapobiegać suszy
Drogą do osiągnięcia tego celu jest udzielanie osobom fizycznym (gospodarstwom domowym) dofinansowania na budowę przydomowych systemów „małej retencji” na terenie prywatnej posesji.
– Poprzednie edycje zakończyły się ogromnym sukcesem. Tysiące polskich rodzin włączyło się aktywnie w zapobieganie suszy. Beneficjenci skorzystali z dotacji do 5 tys. zł, ale również zainwestowali własne pieniądze w budowę przydomowej instalacji retencyjnej, gdyż są świadome korzyści z magazynowania i wykorzystania deszczówki – powiedział podczas czwartkowej konferencji w Łomży prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Maciej Borzyszkowski.
Jak dodał, dzięki programowi odciążamy kanalizację i zmniejszamy ryzyko podtopień powodowanych ulewnymi deszczami, a nie ma szybszego i skuteczniejszego sposobu, by zapobiegać suszy niż wykorzystanie tzw. deszczówki i wód roztopowych.
Zatrzymywanie wody ze wsparciem
NFOŚiGW realizuje program „Moja Woda” we współpracy z funduszami wojewódzkimi. Właścicielom lub współwłaścicielom nieruchomości z domem jednorodzinnym przekazuje dofinansowanie na instalacje, które pozwalają zatrzymywać deszczówkę w obrębie nieruchomości.
Dzięki temu wody opadowe lub roztopowe z posesji nie są odprowadzane np. do kanalizacji sanitarnej lub deszczowej albo do rowów odwadniających czy na sąsiadujące tereny, lecz służą do nawadniania, podlewania roślin w ogrodach oraz do innych celów bytowych i gospodarczych.
W ramach programu „Moja Woda”, do którego 3 sierpnia ruszył nabór, można otrzymać 6 tys. zł dotacji, która obejmuje do 80 proc. kosztów kwalifikowanych przedsięwzięcia służącego przydomowej retencji.
Pieniądze z NFOŚiGW należy przeznaczyć na:
- zakup, montaż, budowę i uruchomienie instalacji do zbierania wód opadowych,
- gromadzenie deszczówki w zbiornikach i tzw. oczkach wodnych,
- retencjonowanie w gruncie i na dachach
- wykorzystywania zebranej wody z pomocą pomp, przewodów, filtrów, zraszaczy i innych urządzeń.
Czytaj również:
Trzecia edycja, czyli kontynuacja
Ogłoszona w 2020 roku pierwsza edycja „Mojej Wody” cieszyła się ogromną popularnością i podobnie było rok później. Pierwszy budżet programu opiewał na 100 mln zł, a drugi na ponad 136 mln zł.
– Ogromne zainteresowanie, z którym spotkały się dwa poprzednie nabory w programie „Moja Woda” było dla nas jednoznacznym sygnałem, że ten projekt należy. Uruchamiając trzecią edycję „Mojej Wody”, reagujemy na społeczne zapotrzebowanie kontynuować – zaznaczył wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Sławomir Mazurek.
Cel - ponad 67 tys. instalacji
Zrealizowane już inwestycje pozwalają i zagospodarować na terenie prywatnych nieruchomości około 2,5 mln m sześć. wód opadowych (i roztopowych) rocznie. Szacuje się, że po trzecim naborze wartość ta może wzrosnąć o 1,2 mln m sześć. deszczówki, która wspomoże walkę z suszą i lokalnymi podtopieniami.
Celem rządowego programu jest zbudowanie 67,6 tys. przydomowych instalacji retencyjnych i zagospodarowanie 3,38 mln m sześć. deszczówki i wód z roztopów rocznie.
W łomżyńskiej konferencji na temat programu uczestniczył również senator PiS Marek Komorowski i poseł Jarosław Zieliński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?