Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest! Dość już farsy na kolei. Takich pociągów nie chcemy!

Mateusz Bielski [email protected]
Pod petycją Agaty (z lewej) i Moniki, o zmianę obecnego rozkładu jazdy pociągów w regionie, podpisały się już setki osób
Pod petycją Agaty (z lewej) i Moniki, o zmianę obecnego rozkładu jazdy pociągów w regionie, podpisały się już setki osób
Mieszkańcy protestują przeciw nowemu rozkładowi jazdy.

Spóźnienia do pracy, do szkoły i na studia, kilkugodzinne czekanie na dworcu, podróż w ścisku. To tylko niektóre z udręk spowodowanych przez nowy rozkład jazdy pociągów. Wskazują na nie zdenerwowani mieszkańcy województwa i zbierają podpisy pod petycjami z apelem o dokonanie zmian.

- Wcześniej istniały dogodne połączenia do Białegostoku, teraz żeby przyjechać na uczelnię na 11.30 musimy jechać pociągiem o 7 rano i czekać na zajęcia kilka godzin. I nie jesteśmy jedynymi w takiej sytuacji - mówią Agata Jędrzejewska i Monika Piszczatowska, studentki z Łap, które dzisiaj złożą w urzędzie marszałkowskim petycję o wprowadzenie poprawek w obecnym rozkładzie jazdy. Podpisało się pod nią ponad 350 osób.

Połączenia nie dla nas
- Ludzie reagowali pozytywnie, kiedy zbierałyśmy podpisy. Popierali inicjatywę i prosili, aby zrobić petycje w sprawie innych pociągów - opowiada Monika. - Nawet nie chodzi o to, że pociągów jest strasznie mało, tylko o to, że są niedopasowane do potrzeb pasażerów. Albo się nie zdąży na pociąg, albo trzeba czekać długo. Ludzie, którzy kończą pracę o 17, muszą czekać po 1,5 godziny. Poprzedni rozkład był lepszy.

Nowy rozkład jazdy pociągów sprawiał problemy już od początku, w wielu miastach doprowadził do chaosu komunikacyjnego. I chociaż w województwie podlaskim zdecydowanie nie było tak strasznie jak w Warszawie czy Katowicach, po tygodniu od wprowadzenia rozkładu zaczynają sypać się skargi. Mimo tego, że pociągi miały być lepiej skomunikowane i uwzględniać potrzeby pasażerów.

- Ludzie, od których brałam podpisy wskazywali, że koleje nie dopasowują składów do potrzeb podróżnych - opowiada Agata. - O 6.50, kiedy jedzie najwięcej osób, przyjeżdża teraz jeden pociąg i to z małą liczbą wagonów. To może banalne, ale stać w pociągu w ścisku, w zimowej kurtce, o 7 rano, to naprawdę nie jest komfortowa podróż.

A jeśli nie pociąg?
Wiele osób szuka innych rozwiązać i jeździ autobusami. Nie są jednak z tego zadowoleni.
- Mamy prywatnego przewoźnika, który może zawieźć nas do Białegostoku, ale podróż pociągiem trwa 27 minut, a z przewoźnikiem ok. 40, a nawet więcej przy obecnych warunkach pogodowych - mówi Agata. - Do tego busy są zawsze załadowane. Gdy pojawią się podróżni z pociągów, to już w ogóle zabraknie miejsc. Mimo to, jeśli nic się nie zmieni, to kolej i tak straci pasażerów.

Skargi i sugestie zostaną rozpatrzone
- Przesunięto odjazd pociągu relacji Hajnówka - Czeremcha z godz. 7.30 na 7.51 - napisał do naszej redakcji nauczyciel z Hajnówki, codziennie dojeżdżający do pracy do Czeremchy. - Teraz niemożliwe jest dostanie się do Czeremchy na godz. 8, czyli na czas rozpoczęcia pierwszej lekcji. Dotychczas pociąg z Czeremchy przybywał do Hajnówki o 7.20 i następnie wyruszał w drogę powrotną o 7.30. Zgodnie z nowym rozkładem pociąg przybędzie o tej samej porze, ale będzie stał na stacji pół godziny.
Czy to ma jakiś sens?

O odpowiedź poprosiliśmy przewoźnika, czyli Przewozy Regionalne.
- Ta konkretna zmiana spowodowana jest tym, że w nowym rozkładzie kursuje nowy pociąg "Kolei Mazowieckich" relacji Czeremcha - Tłuszcz, który odjeżdża z Czeremchy o godz. 8.27. Chcieliśmy aby mieszkańcy Hajnówki mieli możliwość dojazdu na ten pociąg do Czeremchy i jednocześnie nie musieli długo czekać na przesiadkę, teraz czekają tylko 7 minut. Jest to dobre połączenie ze stolicą, bo pociąg jedzie z Tłuszcza przez Warszawę Wschodnią - tłumaczy Renata Gerasimiuk z Podlaskiego Zakładu PR. - Po otrzymaniu zgłoszenia postanowiliśmy objąć ten pociąg badaniami marketingowymi. Po ich zakończeniu, rozważymy możliwość wprowadzenia zmian do rozkładu pociągu z Hajnówki do Czeremchy.

Zmiany może jednak zatwierdzić jedynie urząd marszałkowski. Dlatego Agata i Monika złożą tam dzisiaj swoją petycję. Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna