Majówka kojarzy się przede wszystkim z grillowaniem i relaksem na działkach. My proponujemy relaks na sportowo. Okazuje się, że w Łomży i najbliższej okolicy atrakcji nie brakuje.
Zabawa w wojsko
Osoby, które chciałyby spalić trochę kalorii mogą skorzystać z propozycji, którą dla łomżyniaków przygotowała grupa Speed ASG. Jej członkowie zapraszają do gry w Air Soft Gun. Jest to rodzaj zabawy, która polega na symulacjach działań wojskowych na polu walki. ASG bardzo przypomina paintball. Jednak w tej grze "żołnierze" nie używają nabojów z farbą, ale plastikowych kulek.
- Do zabawy zapraszamy wszystkie osoby, które mają ukończone szesnaście lat - zachęca Adrian Wądołowski, szef łomżyńskiej grupy Speed ASG.
Do organizatorów mogą się zgłaszać grupy liczące od 10 do 30 osób. Nie trzeba się o nic martwić, ponieważ organizatorzy zapewnią odpowiedni sprzęt do gry, kompletny mundur i gogle ochronne. Zabawę poprzedza odpowiednie szkolenie z instruktorem.
- Mamy swój teren, gdzie są stare budynki, okopy, stawy i górki - wylicza Wądołowski. - Taką zabawę możemy też zorganizować na terenie wskazanym przez klienta - dodaje.
Koszt gry to 30 zł od osoby. Za tę kwotę gracz dostaje 300 kulek amunicji, co starczy nawet na cztery godziny zabawy. Grupa Speed ASG zaprasza też na zjazdy linowe i wspinaczkę po ściance przy dawnej strzelnicy w Łomży. Za taką rozrywkę trzeba zapłacić od 15 do 30 zł za osobę.
- To bardzo dobry sposób na spędzenie wolnego czasu. Wspinaczka, ASG dają dużo frajdy i podnoszą poziom adrenaliny - mówi Adrian Wądołowski. - Można poszaleć na świeżym powietrzu i oderwać się od codzienności - dodaje.
Tego typu atrakcje proponują też inne firmy, ale z wolnymi miejscami na najbliższy weekend jest krucho. Więc z rezerwacją warto się pośpieszyć.
Majówka w stadninie
Osoby, które nie lubią sportów ekstremalnych mogą odwiedzić Ośrodek Jeździecki Quźnia, który znajduje się niedaleko Łomży, bo w Budach Czarnockich. Instruktorzy zachęcają do spróbowania swoich sił w jeździe konnej.
- Można się do nas zgłaszać indywidualnie, ale też grupowo - zachęca Dominika Sielawa, instruktor jazdy konnej.
Jak wyjaśnia instruktorka, dzieciaki mogą pojeździć na kucykach. 15 min. zabawy kosztuje 20 zł. Można również skorzystać z indywidualnych zajęć z instruktorem lub poćwiczyć jazdę na koniu, który prowadzony jest na lonży. Za 45 min. takiej jazdy w weekend zapłacimy 40 zł. Musimy jednak pamiętać, żeby do jazdy założyć ubranie sportowe i buty za kostkę. Na miejscu dostaniemy toczki.
- Jazda nie jest obowiązkowa. Można nas odwiedzić, żeby obejrzeć i pogłaskać zwierzęta - mówi Sielawa. - W stajni mamy osiem koni. Gościom zapewniamy także miejsce na grilla lub ognisko - dodaje.
Dominika Sielawa tłumaczy, że kontakt ze zwierzęciem działa na ludzi relaksująco.
Więc bez problemu każdy znajdzie coś dla siebie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?