Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Psia kupa za 500 zł

Andrzej Zdanowicz; [email protected]
Za nie posprzątanie po swoim psie można zapłacić mandat w wysokości 500 zł.
Za nie posprzątanie po swoim psie można zapłacić mandat w wysokości 500 zł. sxc.hu
Nasza Czytelniczka, jak i większości mieszkańców Białegostoku uskarża się na widok, który parę dni temu odsłonił topniejący śnieg.

> Jacek Pietraszewski, rzecznik straży miejskiej

> Jacek Pietraszewski, rzecznik straży miejskiej

Zgodnie z uchwałą rady miejskiej w Białymstoku z maja 2006 roku właściciele czworonogów zobowiązani są do natychmiastowego usuwania nieczystości pozostawionych. Należy je uprzątnąć i wyrzucić do pojemników na odpady komunalne lub do kanalizacji. Za niedopełnienie tego obowiązku właścicielowi pupila grozi mandat w wysokości do 500 zł.

- Wszędzie trzeba uważać, gdziekolwiek się ruszę dookoła jest pełno psich odchodów - mówi Monika Ostro-wska z Białegostoku. - Ostatnio jest to szczególnie dokuczliwe.

Białostockie chodniki i trawniki dosłownie toną w zwierzęcych nieczystościach.

Walkę z tym zjawiskiem prowadzi straż miejska.

Posprzątaj po psie lub zapłacisz mandat

- W zeszłym tygodniu przeprowadziliśmy akcję "Sprzątaj po swoim psie" - mówi Jacek Pietraszewski, rzecznik prasowy białostockiej straży miejskiej. - Tylko podczas pięciu dni wykonaliśmy aż 68 interwencji podczas, których strażnicy miejscy wypisali 52 mandaty oraz udzielili 16 pouczeń nieodpowiedzialnym właścicielom psów.

Aż 31 mandatów strażnicy wypisali osobom, które nie sprzątały po swoich pupilach. 15 osób otrzymało także karę za to, że ich pies nie miał kagańca lub był wyprowadzany bez smyczy.

Strażnicy odłowili i przewieźli do schroniska jednego psa rasy amstaf (lub bardzo podobnego). Poinformowali także o kolejnych 9 bezpańskich pasach wałęsających się po ulicach miasta.

- Poprzez takie akcje staramy się zmieniać mentalność mieszkańców Białegostoku - mówi Jacek Pietraszewski. - Niestety wielu właścicieli psów zapomina o tym, że zwierzę to nie zabawka na jeden dzień i jego posiadanie wiąże się także z odpowiedzialnością.

Statystyki pokazują, że ostatnio niewiele się w tej kwestii poprawiło. W zeszłym tygodniu straż miejska wypisała nawet więcej mandatów niż podczas analogicznej akcji przeprowadzonej przed świętami Bożego Narodzenia.

Niewygodne sąsiedztwo

Straż miejska otrzymuje bardzo wiele zgłoszeń od osób, które skarżą się na niedbających o czystość właścicieli psów.

Zdarzają się nawet takie przypadki, że zwierzę jest wypuszczane jedynie na klatkę schodową, a kiedy nie może wejść do domu lub wyjść na zewnątrz załatwia się pod drzwiami sąsiadów.

- Tego typu zachowania można zgłaszać pod całodobowym numerem telefonu 986 - informuje rzecznik straży miejskiej. - Wówczas strażnicy porozmawiają z właścicielem psa lub, w uzasadnionych przypadkach, ukarają go mandatem.

Zgłoszenia takie można składać anonimowo.

- Należy pamiętać, że zwierzęce odchody, to nie tylko problem natury estetycznej, ale przede wszystkim, to niebezpieczne źródło pasożytów zagrażających zdrowiu człowieka, a szczególnie dzieci - zaznacza Jacek Pietraszewski.

Warto o tym pomyśleć zwłaszcza, że zgodnie z najnowszymi przepisami tereny zielone w naszym mieście mogą być wykorzystywane do wypoczynku. Trudno jednak sobie wyobrazić rozkładanie kocyka na trawie, gdzie załatwiają się psy, po których nikt nie sprząta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna