Rezerwat Jałówka obejmuje ponad 270 ha powierzchni. Został utworzony dla ochrony fragmentu Puszczy Knyszyńskiej. Tego, który odznacza się bogatą rzeźbą terenu, dużym zróżnicowaniem warunków ekologicznych, różnorodną roślinnością, wysokim stopniem naturalności oraz występowaniem źródlisk - naturalnych wypływów wody podziemnej. Wiosną nad tym obszarem przeszedł jednak huragan. Zdaniem leśników, spowodował utratę wartości przyrodniczych tego terenu. Są za tym, by powalone drzewa usunąć. Ale żeby to zrobić, trzeba zmniejszyć powierzchnię rezerwatu o 1/3.
Inaczej uważają ekolodzy. Ich zdaniem, dopiero po wiosennych wichurach rezerwat Jałówka przypomina prawdziwą puszczę. Także opinia Parku Krajobrazowego Puszczy Knyszyńskiej, jest taka, że ingerencja sprawi, że ucierpi na tym naturalność tego terenu. Zdaniem ekologów, żadna ingerencja nie jest tu potrzebna, bo puszcza sama sobie poradzi i naturalnie się odrodzi.
- Do tego trzy wydzielenia leśne, które mają być wyłączone z rezerwatu, są zdominowane przez sosnę. Ona ma 170 lat - mówił nam Adam Bohdan z Fundacji Dzika Polska. - Takich drzewostanów nie ma już praktycznie w zagospodarowanej części puszczy.
W piątek RROP negatywnie ustosunkowała się do propozycji zmniejszenia rezerwatu Jałówka. To jednak tylko opinia. Ostateczną decyzję podejmie RDOŚ. - Nasze stanowisko nie jest jeszcze w tej sprawie gotowe - mówi Grzegorz Piekarski, zastępca dyrektora RDOŚ w Białymstoku. - Zajmiemy się tą sprawą w najbliższym czasie. Na pewno przed wydaniem opinii, poddamy analizie wszystkie stanowiska i dokumenty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
