Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PZPN wyrzucił Jagiellonię z ekstraklasy. Prezes Jagi: Zbyt wysoka kara.

Redakcja
Prezes Jagielonii Ireneusz Trąbiński, który Uczestniczył w obradach Wydziału Dyscypliny PZPN, wraz z prawnikami klubu, uważa za niesprawiedliwy.

Pojawiają się nowe wypowiedzi osób związanych z klubem.

- W świetle materiału oskarżenia jak również informacji o karach jakie spotkały inne kluby, wyrok dla Jagielonii uznaję za niesłuszny - mówi Trąbiński. - Na przykład Podbeskidzie, które przyznało się do sześciu przekusptw, zostało ukarane jedynie odjęciem sześciu punktów.

W wyniku postępowania dotyczącego działań korupcyjnych, orzeczeniem z dnia 12 lutego 2009 r. Wydział Dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej nałożył na Klub Jagiellonia Białystok karę degradacji. Jagiellonia Białystok oświadcza, iż uważa to orzeczenie za głęboko krzywdzące dla Klubu.

Klubowi postawiono siedem zarzutów, dotyczących meczów rozgrywanych w II lidze w sezonie 2003/2004 oraz 2004/2005. Dwa - z siedmiu objętych postępowaniem spotkań - zostały przez Jagiellonię wygrane, a dokumenty potwierdzają, że doszło tu do działań korupcyjnych. Dwa kolejne mecze Jagiellonia także wygrała, ale analiza dokumentów nie potwierdziła działań korupcyjnych ze strony osób związanych z Klubem. W jednym z tych spotkań padł wynik aż 4:0, a przewaga Jagiellonii na boisku była bezdyskusyjna. Dwa inne mecze zakończyły się wynikiem remisowym, a w jednym Jagiellonia przegrała.

Także w tych przypadkach zebrane dokumenty nie potwierdzają jednoznacznie udziału przedstawicieli Klubu w działaniach korupcyjnych.

Jak więc z powyższego wynika, działania korupcyjne dotyczyły dwóch meczów. Zgadzamy się, że jest to fakt godny potępienia i rozumiemy, że Jagiellonia musi ponieść karę. Jednakże biorąc pod uwagę linię orzeczniczą WD i kazus Klubu Podbeskidzie Bielsko-Biała, któremu udowodniono działania korupcyjne w sześciu meczach i ukarano go karą 50 tys. zł i 6 punktów ujemnych, uważamy iż karanałożona na nasz Klub jest nieadekwatna do udowodnionych przewinień.

W orzeczeniu Wydziału Dyscypliny nie znalazł też odbicia fakt, że w trakcie postępowania nie padł zarzut istnienia w Klubie struktury korupcyjnej. Działania korupcyjne były podejmowane wyłącznie przez jedną osobę w tajemnicy przed pozostałymi pracownikami i organami Klubu. Nie uwzględniono też, że Klub nie był w żadnym stopniu beneficjentem procederu korupcyjnego, ani nie uzyskał żadnych korzyści w postaci awansu czy uchronienia się przed spadkiem.

Tak wysoką karę nałożono, mimo iż na bez mała 2 lata przed przedstawieniem Klubowi jakichkolwiek zarzutów, Zarząd Jagiellonii z własnej inicjatywy złożył do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa korupcji. W efekcie naszego wystąpienia Prokuratura Krajowa we Wrocławiu przyznała Jagiellonii status pokrzywdzonego. O ile nam wiadomo, jest to jedyny taki przypadek w historii walki z korupcją w polskiej piłce nożnej.

Niestety wszystkie te fakty oraz wysokość kary skłaniają do wniosku, że starania statutowych organów Jagiellonii o wyjaśnienie wszelkich zarzutów i ukaranie sprawców działań korupcyjnych, nie spotkały poparcia Wydziału Dyscypliny PZPN. Orzeczenie WD jest też sprzeczne z oficjalnie głoszonym przez kierownictwo PZPN poglądem, że karać należy przede wszystkim sprawców działań korupcyjnych, a nie kluby na niekorzyść których prowadzili oni działalność.

Dlatego też Zarząd Jagiellonii skorzysta z faktu, że orzeczenie nie jest ostateczne i złoży od niego odwołanie do Związkowego Trybunału Piłkarskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna