Rachunki za ciepło są gigantyczne!

Mieszkańcy sami chcieli wymiany podzielników

SM "Perspektywa" ma w swoich zasobach około 4,5 tys. mieszkań. Nowsze bloki od początku miały założone elektroniczne podzielniki ciepła. W starszych tzw. podzielniki wyparkowe wymieniono dopiero w ub.r. Latem tego roku zakończył się pierwszy okres rozliczeniowy na nowych miernikach. Okazało się, że ponad tysiąc członków musi zapłacić spółdzielni nawet po kilkaset złotych. Zaliczki pobierane na opłatę za ogrzewanie przez cały rok okazały się niewystarczające.

- Mam 500 zł dopłaty! - żali się pani Krystyna, mieszkanka ul. Kazańskiej w Łomży. - Przez wszystkie lata dostawałam zwykle po około 300-400 zł zwrotu, a zawsze odkręcam grzejniki na taką samą temperaturę - opowiada.

Największe różnice w kosztach ogrzewania pojawiły się przede wszystkim w tych blokach, w których rok temu podzielniki wymieniono na nowe.

- To normalna sytuacja. Zarząd firmy Ista, która je zamontowała, uprzedził nas, że w pierwszym roku używania sprzętu pojawiają się dysproporcje. Wynika to z faktu, że mierniki elektroniczne są dużo dokładniejsze od wyparkowych - informuje Zbigniew Szponarski, inspektor ds. technicznych w spółdzielni. - Poza tym, to członkowie spółdzielni apelowali na zebraniach, by wymienić podzielniki.
Mieszkańcy, którym przyszło płacić gigantyczne rachunki, są jednak przekonani, że w spółdzielni doszło do jakiegoś oszustwa.

Spółdzielnia chce sprawdzić

Zdaniem Leszka Konopki, wiceprezesa zarządu SM "Perspektywa", na wysokie rachunki wpłynęło kilka czynników.

- Przede wszystkim Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej dwukrotnie podniosło ceny ciepła: w kwietniu 2008 roku i w tym roku. Pierwsza podwyżka objęła już ten okres rozliczeniowy. Poza tym w ubiegłym roku zaczęliśmy grzać w mieszkaniach już w połowie września, a zima była wyjątkowo długa i wilgotna, więc rachunki są wyższe - tłumaczy Konopka.

Mieszkańców te argumenty jednak nie przekonują.
- Nie uwierzę w to, że kilkunastoprocentowa podwyżka nabiła mi 800 zł różnicy między tym a poprzednim rokiem! - twierdzi pani Krystyna.

Tymczasem prezes Perspektywy jest przekonany, że na wyższe opłaty "zapracowali" również sami lokatorzy, którzy nieumiejętnie korzystają z regulacji ciepła. Spółdzielnia będzie jednak sprawdzać, czy w rachunki nie wkradł się błąd. Kontrolne pomiary rozpoczną się w styczniu.