Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radek i Adrian chcą zapomnieć o wielkiej wodzie

Paweł Tomkiewicz [email protected]
Radek Poneta i Adrian Szczelina (z tyłu) z Ligoty od jutra zaczną chodzić do szkoły.
Radek Poneta i Adrian Szczelina (z tyłu) z Ligoty od jutra zaczną chodzić do szkoły.
Kiedy przyszła powódź, najpierw przenieśliśmy się do cioci. Ale tam też nie było bezpiecznie, bo woda mogła przerwać wały. Wtedy pojechaliśmy do dziadka - opowiada 12-letni Radek Poneta.

Chłopiec przyjechał do Ełku, aby dokończyć tutaj rok szkolny i zapomnieć o wielkiej wodzie, która wdarła się do jego domu.

Woda już opada

Na Warmię i Mazury z południa kraju przyjechało już blisko 300 dzieci. Do Ełku trafiło 21 małych powodzian, m.in. z Zabrzegu, Ligoty, Rudy Śląskiej czy okolic Częstochowy. Najmłodsi chodzą do zerówki, najstarsi do trzeciej klasy gimnazjum. Zamieszkali w bursie szkolnej.

Wszystkie dzieci widziały, jak woda zbliża się do ich domów. Na szczęście to już tylko złe wspomnienia.
- Było tyle wody, że do sklepu po zakupy jeździliśmy traktorem - opowiada przejęty Łukasz.
- A my pływaliśmy łódką - dodaje Krzyś Poneta.

- Sąsiad miał murowane ogrodzenie i tylko dlatego nas nie zalało - wtrąca inny chłopiec.
Nasi goście ze Śląska próbują zapomnieć o tym, co działo się zaledwie kilka dni temu. A ich rodzice mogą zacząć wielkie sprzątanie.

- Woda pod naszym domem stała pięć dni. Ale wydawało się, że to bardzo długo. Na szczęście zalało tylko piwnicę - opowiada 12-letni Patryk Szczelina. - Przyjechałem tu z młodszym bratem. W domu w Ligocie zostali rodzice i siostra.

Niczego im nie zabraknie

Do swoich rodzin dzieci ze Śląska wrócą za 2 tygodnie. Ich opiekunowie, ełccy nauczyciele i urzędnicy, starają się, aby się nie nudziły.

- Zwiedzaliśmy już miasto. Bardzo podoba mi się jezioro - mówi Łukasz.
- Fajne jest też boisko przy bursie. Codziennie gramy tam w piłkę - wtrąca inny z chłopców.

- Razem z jedną ze szkół byliśmy już na Farmie Mazurskiej pod Ełkiem. Dziś Dzień Dziecka, a jutro dzieci pójdą do szkoły - mówi Wiesław Krygier, nauczyciel z Częstochowy. - Wszyscy starają się, aby niczego nam nie brakowało. Za każdą pomoc jesteśmy bardzo wdzięczni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna