Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni odrzucili pomysł poparty przez 2 tysiące mieszkańców

Tomasz Kubaszewski [email protected]
T. Kubaszewski
Poczuli się, jak osoby II kategorii. "To dobry przykład na to, jak w mieście traktuje się obywatelskie inicjatywy" - mówi radny opozycji.

To dobry przykład na to, jak w mieście traktuje się obywatelskie inicjatywy - mówi radny Grzegorz Gorlo. Andrzej Chuchnowski, przewodniczący rady, z takim poglądem się nie zgadza. Jak zapewnia, do pomysłów obywateli rajcowie odnoszą się z szacunkiem. - Chcieliśmy osiągnąć kompromis - dodaje. - Nie z naszej winy to się nie udało.

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Wczoraj radni, już po raz drugi, zajęli się kwestią nieprzyznania telewizji Trwam miejsca na pierwszym polskim multipleksie. Kilka tygodni temu rządząca większość uznała, że takimi sprawami rada w ogóle nie powinna się zajmować. Zwolennicy Trwam, a przede wszystkim członkowie miejscowych kółek Radia Maryja postanowili skorzystać z możliwości wnoszenia przez obywateli własnych projektów uchwał. Musi to być jednak poparte minimum 700. podpisami. Inicjatorzy akcji zebrali ich znacznie więcej. Rada musiała się więc tym zająć.

Radni z większości przygotowali jednocześnie własne stanowisko. Było ono znacznie krótsze i nie zawierało sformułowań o walce rządu z Kościołem i wiarą czy o ograniczaniu w Polsce wolności słowa. Oba stanowiska znalazły się w porządku dnia wczorajszej sesji.

Zaraz na jej początku radni, niespodziewanie, wycofali swoje. Jak tłumaczy przewodniczący Chuchnowski, rada powinna przyjąć wspólne stanowisko w tej kwestii. To, które opracowali radni było do przyjęcia dla większości, zaś przygotowane przez mieszkańców - zbyt radykalne.

W trakcie dyskusji rajcowie z klubów Łączą nas Suwałki, PO i SLD powrócili do argumentu, iż takimi sprawami samorząd nie powinien się zajmować. - Byłoby to wchodzenie w nie swoje kompetencje, łamanie prawa - argumentował Stanisław Kulikowski. - Rada nie może zajmować się podmiotem prywatnym.

Radny Gorlo z PiS apelował jednak, aby na sprawę spojrzeć przede wszystkim z punktu widzenia dwóch tysięcy podpisów oraz masowego udziału mieszkańców w manifestacji w obronie TV Trwam.
- Pozwólmy demokracji rozwijać skrzydła - mówił. - Nasi mieszkańcy zwrócili się do swoich radnych, by wystąpili w ich imieniu. Jesteśmy od tego, aby słuchać wyborców, a nie za nich decydować. Jeżeli tego stanowiska nie podejmiemy, to tak, jakbyśmy tym ludziom napluli w twarz.
Mimo to, 13 radnych opowiedziało się przeciwko przyjęciu stanowiska. 7 było "za", jedna osoba wstrzymała się od głosu.

- Zostaliśmy potraktowali jak obywatele drugiej kategorii - komentowali po sesji inicjatorzy zbierania podpisów. - A przecież jesteśmy równoprawnymi mieszkańcami, tutaj żyjemy, tutaj płacimy podatki.
Sprawa TV Trwam pod obrady suwalskiego samorządu już najprawdopodobniej nie wróci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna