Nie było emocji, kłótni, ani dziesiątek uczniów i nauczycieli na sali. Była za to rezygnacja. Tak zainteresowani przyjęli wczoraj decyzję rady miasta dotyczącą likwidacji czterech szkół w Białymstoku.
To już ostateczna uchwała.
- Można było się spodziewać, że na tak ważnym głosowaniu będzie więcej osób. Myślę jednak, że ludzka wytrzymałość już się skończyła - skomentował Sławomir Lebiedziński, nauczyciel z XVI LO przy ul. Sokólskiej.
Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco
To już pewne, że jego szkoła zostanie zlikwidowana. Podobny los czeka także Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 przy ul. Letniej oraz Zespoły Szkół Zawodowych nr 4 i 6 przy ul. Pogodnej i Transportowej. Dwie ostatnie placówki będą się też znajdować w jednym budynku, w obecnej siedzibie ZSZ nr 6.
Uczniowie pozbawieni wyboru
Świadkami podejmowania uchwał było kilkunastu nauczycieli. Zaledwie garstka w porównaniu do tłumów, jakie przyszły na sesję lutową, kiedy głosowano nad uchwałami intencyjnymi. Wtedy były transparenty, okrzyki i gorące emocje. Wczoraj sprawa była przesądzona jeszcze przed rozpoczęciem głosowania. Oba opozycyjne kluby, zarówno PiS, jak i SLD, były przeciwne likwidacji szkół, ale nie miały wystarczającej liczby głosów.
Przeważającą większość w radzie stanowią radni PO, i to oni zdecydowali o losie szkół. Nie pomogły wystąpienia nauczycieli, ani przekazywane wcześniej petycje w obronie szkół.
- To rynek powinien decydować o tym, która szkoła przetrwa - przekonywała Urszula Iwaniuk, polonistka z XVI LO. - Nie rozumiemy decyzji radnych, bo nasza szkoła nie miała problemów z naborem. Jak można zamykać coś, co dobrze funkcjonuje?
Profil mundurowy, który liceum oferowało uczniom cieszył się olbrzymią popularnością.
- Uczniowie zostali pozbawieni wyboru - stwierdziła Beata Marculewicz, której syn uczy się w XVI Liceum Ogólnokształcącym.
Do XVI LO uczęszczają uczniowie z całego województwa podlaskiego. - Mamy młodzież z Augustowa czy Siemiatycz - wylicza Waldemar Łakus, inny nauczyciel.
Rozgoryczenia nie kryli także nauczyciele z innych placówek.
- Rozumiemy, że nasza siedziba jest w złym stanie technicznym i nie warto jej dłużej wynajmować. Rozumiemy też przeniesienie nas na ulicę Transportową - mówiła Elżbieta Sawicka, nauczycielka z ZSZ nr 4. - Ale dlaczego zabiera nam się możliwość naboru? A co gorsza, zrobiono to jeszcze przed sesją, czyli jeszcze przed podjęciem uchwały. Jesteśmy alternatywą dla uczniów słabszych. Tacy też muszą się uczyć, a w renomowanym technikum mogą nie dać rady.
Jest niż, trzeba oszczędzać
Przedstawiciele magistratu oraz radni PO podnosili jeden argument - jest niż demograficzny i coraz mniej uczniów. Trzeba więc dostosować sieć szkół do potrzeb. Ostrych słów nie żałowała opozycja.
- Mamy pieniądze na igrzyska - festiwale, sylwestra czy uroczyste przekazanie autobusów w niedzielę, to i na szkolnictwo też powinny być - grzmiał Michał Karpowicz.
Radni zdecydowali także o rozwiązaniu ZSP nr 1 przy ul. Zwycięstwa i ZSOiT przy ul. Antoniuk Fabryczny. Znajdują się w nich X i IX LO, które mają być połączone i mieścić się w siedzibie ZSOiT.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?