Zapowiada, że w przyszłym tygodniu, w tej sprawie, złoży doniesienie do prokuratury. - Z moich rachunków wynika, że nieprzemyślane decyzje kosztować będą podatników grubo ponad milion złotych - wylicza.
Chodzi o raport, który na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, kosztem 850 mln zł wykonała firma DHV. Dokument miał ocenić poszczególne warianty przebiegu augustowskiej obwodnicy - przez Rospudę, Chodorki i Raczki.
Chmielewski uważa, że raport jest stronniczy, ponieważ opracowywały go osoby zaangażowane w obronę doliny Rospudy.
- GDDKiA doskonale o tym wiedziała, a mimo to dokument przyjęła - dodaje rozmówca. - A jeśli zapłaciła za nierzetelny raport, to znaczy, że zmarnotrawiła pieniądze.
Radny kwestionuje też koszty, które zostały poniesione na budowę zbędnych elementów. Chodzi o wykupy działek, które w nowym wariancie nie zostaną wykorzystane oraz budowę 2 odcinków obwodnicy. Jeden, od strony wsi Gatno, a drugi - od szosy ełckiej, do granicy z obszarem chronionym Natura 2000.
- Wywieziono ziemię i wykonano nasypy - tłumaczy radny. - Nie wiadomo też, co z wiaduktami. Część jednego na pewno trzeba będzie zrównać z ziemią. Sens istnienia drugiego także pozostaje pod znakiem zapytania.
Rafał Malinowski, rzecznik prasowy białostockiego oddziału GDDKiA nie chciał odnosić się do kwestii dotyczącej doniesienia do prokuratury. Stwierdził tylko, że decyzje w sprawie zagospodarowania poszczególnych elementów wybudowanej obwodnicy jeszcze nie zapadły.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?