Ostatnie zwycięstwo Podlasian w delegacji miało miejsce na zakończenie poprzedniego sezonu. 21 maja 2022 roku, prowadzona po raz ostatni przez trenera Piotra Nowaka Jagiellonia, wygrał w Łęcznej z Górnikiem 1:0. Pod wodzą Macieja Stolarczyka Żółto-Czerwoni ani razu nie zgarnęli całej puli (siedem remisów i trzy porażki).
- Za każdym razem chcemy wygrać spotkanie i to uwiera nas, że nadal nie zdobyliśmy kompletu punktów na wyjeździe - przyznaje trener Stolarczyk. - Jestem dobrej myśli i liczę, że w końcu uda się nam to odwrócić - dodaje.
Radomiak - Jagiellonia. Nikt nie znalazł sposobu na bramkarza z Radomia
Sprawa nie będzie tak prosta. Jagiellonia co prawda rundę rewanżową zaczęła przyzwoicie - od dwóch wyjazdowych remisów po 1:1 z Piastem Gliwice i Widzewem Łódź oraz wygranej u siebie 2:0 z Pogonią Szczecin, ale wszyscy dotychczasowi rywale preferowali ofensywny styl gry. Tymczasem Radomiak skupia się na szczelnej obronie. W tym roku żadnemu z trzech rywali radomskiego zespołu (Miedź Legnica, Stal Mielec, Górnik Zabrze) nie udało się zaskoczyć bramkarza Gabriela Kobylaka.
- Trener Mariusz Lewandowski kładzie duży nacisk na grę defensywną. Ofensywę radomianie opierają na wysokim napastniku oraz szybkich skrzydłowych, zagęszczają środek pola - opisuje najbliższego przeciwnika szkoleniowiec Jagiellonii. - Do tej pory rywalizowaliśmy z zespołami, które chciały posiadać piłkę, dominować, atakować dużą liczbą zawodników. Starcie w Radomiu będzie inne i musimy być gotowi, aby budować akcje przy użyciu wszystkich formacji - dorzuca.
Co prawda ofensywa Radomiaka nie błyszczy i ma na koncie w rundzie rewanżowej zaledwie jedno trafienie (Raphael Rossi w starciu ze Stalą), ale w ostatnim występie w Zabrzu Zieloni byli bardzo groźni i Górnik może mówi o szczęśliwym remisie 0:0.
Ciekawostką w składzie najbliższego rywala Jagi jest to, że z wyjątkiem bramkarza Kobylaka oraz obrońców Damiana Jakubika i Dawida Abramowicza, pozostali zawodnicy wyjściowego składu to obcokrajowcy. Białostocka defensywa uwagę skupić powinna szczególnie na pozyskanym zimą napastniku. Portugalczyk Leonardo Rocha ma dwa metry wzrostu i może być bardzo groźny szczególnie przy stałych fragmentach gry.
Jagiellonia Białystok. Kolumbijczyk potrafi zrobić różnicę
W Jagiellonii nadzieje kibiców na lepsze czasy rozbudził transfer Camilo Meny. 20-letni Kolumbijczyk błyszczał w lidze łotewskiej i może być istotnym wzmocnieniem ofensywy Żółto-Czerwonych.
- Mena to zawodnik kreatywny, ja takich bardzo cenię, bo oni potrafią zrobić różnicę. Dlatego też za takich piłkarzy płaci się największe kwoty, bo dla nich kibice przychodzą na trybuny - przekonuje trener Stolarczyk. - Camilo jest po zgrupowaniu, przez cały czas był w treningu i jest gotowy do grania. Jego wprowadzanie do zespołu będzie jednak odbywało się stopniowo - dorzuca.
Nawet jeśli Kolumbijczyk nie zagra jeszcze w Radomiu, to sytuacja kadrowa drużyny z Białegostoku nie jest zła. To dobrze, bo w ewentualne zwycięstwo będzie miało ogromne znaczenie z wielu powodów. Jagiellonia może bowiem:
- zakończyć fatalną passę wyjazdową;
- odskoczyć od strefy spadkowej
- zrewanżować się Radomiakowi za domową porażkę 1:2.
Mecz w Radomiu rozpocznie się w poniedziałek - 20 lutego, o godz. 19. Sędziować będzie Jarosław Przybył z Kluczborka, a transmisję obejrzeć można w stacji Canal + Sport.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?