Najwyższe dochody w naszym regionie z tytułu podatków od nieruchomości, rolnych, udziału w podatkach dochodowych itp. ma gmina Szumowo ze wskaźnikiem ponad 1,5 tys. zł na mieszkańca. Najbiedniejsza pod tym względem w całym województwie podlaskim jest gmina Przytuły z dochodami podatkowymi w wysokości blisko 346 zł w przeliczeniu na jednego mieszkańca - wynika z opublikowanych przez Ministerstwo Finansów wskaźników finansowych, które służą do obliczania wysokości subwencji i wpłat samorządów do budżetu państwa w 2014 roku.
100 razy biedniejsi
Średni wskaźnik dla gmin w Polsce wynosi niecałe 1359 zł. Na terenie byłego woj. łomżyńskiego tylko cztery gminy plasują się powyżej średniej. W skali kraju różnice są jednak ogromne. W najbogatszej gminie Kleszczów (woj. łódzkie) dochód na mieszkańca wynosi 33,6 tys. zł, głównie dzięki opłatom wnoszonym przez kopalnię węgla brunatnego Bełchatów. Na tym tle gmina Przytuły, z blisko stukrotnie niższym wskaźnikiem, wypada bardzo blado.
- Jesteśmy gminą typowo wiejską, większość mieszkańców utrzymuje się z hodowli krów. Nie ma u nas żadnych dużych zakładów pracy, które płacąc podatki, zwiększałyby nasze dochody - mówi Beata Piotrowska, sekretarz gm. Przytuły, będącej jedną z najmniejszych gmin w kraju (2100 mieszkańców).
Mirosław Potaś, skarbnik gm. Turośl, kolejnej z szarego końca stawki, uważa, że rozwój niektórych gmin z racji występowania na ich terenie złóż naturalnych jest bardzo niesprawiedliwy. W jego gminie ziemia jest słabej klasy, grunty rolne są często nieopodatkowane. A na inwestorów nie ma co liczyć, bo nie przyciągnie ich tu przecież brak odpowiedniej infrastruktury.
- To zamknięte koło. Biednym gminom trudniej pozyskać dotacje zewnętrzne: unijne albo np. ze "schetynówek", bo nie stać ich na wkład własny, który jest taki sam dla bogatych i biednych samorządów - zauważa. - Nie ma żadnych preferencji dla biedniejszych gmin przy podziale środków unijnych, a nawet częściej dostają je ci, którzy zadeklarują większy wkład własny.
Bogaty to ma dobrze?
Prawdziwym dobrodziejstwem dla gmin jest np. biegnący przez jej teren gazociąg, jak w gm. Zambrów (wysoki podatek od nieruchomości) albo duże zakłady, jak np. producent kruszywa w gm. Szumowo. - Ta firma zatrudnia kilkaset osób, odprowadza duży podatek dochodowy tu na miejscu, z korzyścią dla mieszkańców - tłumaczy Zdzisław Lutostański, wójt gm. Szumowo.
Dzięki temu gmina ma m.in. warsztaty terapii zajęciowej, poradnię dla osób uzależnionych, organizuje prestiżowe wyścigi kolarskie. Wszystkie tutejsze drogi są utwardzone, gmina jest też w 100 proc. zwodociągowana.
Warto dodać, że wyrobiska po żwirowni są rekultywowane i zmieniane w tereny rekreacyjne, przyciągające dodatkowo turystów.
Wójt podkreśla jednak, że wcale nie tak dobrze jest być bogatą gminą. - Dwa lata temu, jako jedni z nielicznych w województwie, wskoczyliśmy w "janosikowe". Musieliśmy zapłacić 200 tys. zł - opowiada Lutostański.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?