Według GUS dochód Białegostoku w przeliczeniu na osobę wynosił w 2014 r. 5 871 zł. W Łomży - prawie 5 tys. zł, a w Suwałkach - nieco ponad 4,5 tys. zł. Teraz to najbogatsze miasto w regionie i - uwaga - trzecie najbogatsze kraju. Do Warszawy, gdzie na mieszkańca przypada prawie 8 tys. zł, wciąż daleko. Ale do Gdańska brakuje zaledwie 50 zł.
- Ten wynik jest potwierdzeniem, że Białystok rozwija się w szybkim tempie - mówi prezydent Tadeusz Truskolaski. - Zawdzięczamy to dobremu wykorzystaniu środków unijnych, które spowodowały efekt prorozwojowy nie tylko w samorządzie, ale i w gospodarce.
Czy faktycznie jest się z czego cieszyć?
- Najważniejsza jest struktura dochodów i tzw. wskaźnik udziału dochodów własnych. To on jest miernikiem samodzielności finansowej - tłumaczy dr hab. Marzanna Poniatowicz z Zakładu Ekonomiki i Finansów Samorządu Terytorialnego UwB.
Mówiąc wprost: im miasto ma w kieszeni więcej własnych pieniędzy, a nie pożyczonych lub darowanych przez państwo, tym większą ma zdolność inwestycyjną i na utrzymanie infrastruktury.
Dochody własne w Białymstoku w 2014 r.: 3,7 tys. zł na osobę (4. miejsce w kraju). I z roku na rok rosną. Dlaczego? Wyższe są wpływy z podatku od nieruchomości i udziały w PIT. Złośliwi przypominają, że do kasy miasta wpłynęło około 260 mln zł za sprzedaż MPEC-u. To dało wzrost o około 1 tys. zł „na głowę” i awans w rankingu.
- Lepiej byłoby, gdyby nie byłby to jednorazowy „strzał”, a dochody powtarzalne co roku - uważa Zbigniew Sulewski z Centrum im. Adama Smitha. - Gdyby funkcjonowało u nas tysiąc dobrze prosperujących firm, które odprowadzają co roku podatek dochodowy, dałoby to większe podstawy do optymizmu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?