MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Referendum - tak czy nie?

NIKI
EŁK. W sobotę będzie wiadomo, czy ełczanie pójdą do urn, aby wybrać nowego prezydenta i radę miasta. Upływa bowiem termin zbierania podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania władz Ełku. - Podpisów może być ciut za mało albo trochę ponad wymagany limit - ujawnia Hubert Piotrowski, pełnomocnik komitetu referendalnego "Cały Ełk - Nasz Dom".

O wszystkim mają rozstrzygnąć ostatnie dni. Hubert Piotrowski nie chce ujawniać liczby podpisów, które udało się jego komitetowi zebrać na dwa dni przed upływającym terminem. Przed miesiącem ujawnił, że ma ich ok. 2,9 tys. Aby referendum doszło do skutku, wniosek musi poprzeć 4309 ełczan uprawnionych do głosowania.
- Mamy jeszcze dwa dni. Dużo może się zdarzyć. Kiedyś w ciągu jednego dnia zebraliśmy nawet 500 podpisów - mówi H. Piotrowski.
Z rozmowy z pełnomocnikiem wynika, że komitet zbliża się do 4 tys. podpisów.
- Może być ich ciut za mało, albo trochę ponad wymagany limit - dodaje inicjator referendum.

więcej w papierowym wydaniu Gazety Współczesnej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna