37-letni dr Robert Kranc pochodzi z Wałbrzycha, do Białegostoku przyjechał, by studiować w Akademii Medycznej. Tytuł doktora nauk medycznych uzyskał w ramach studiów doktoranckich na Wydziale Lekarskim UMB. Podyplomowo ukończył dwa kierunki: Studium Prawa, Organizacji i Zarządzania w służbie zdrowia na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku oraz Studia Farmakoekonomiki, Marketingu i Prawa Farmaceutycznego w Szkole Biznesu Politechniki Warszawskiej.
Swoją przyszłość postanowił związać z Białymstokiem, gdzie dotychczas pełnił funkcję Dziekana Wydziału Ogólnomedycznego w Wyższej Szkole Medycznej. Ponadto jest członkiem Polskiego Towarzystwa Farmakoekonomicznego. Jego największą pasją jest 4-letni synek, któremu poświęca każdą swoją wolną chwilę.
Po zwolnieniu poprzedniego dyrektora medycznego, przez kilka miesięcy był na tym stanowisku wakat. Grzegorz Ł. domagał się przed sądem przywrócenia do pracy. Dyrektor podlaskiego NFZ zaznaczał na rozprawie, że stracił zaufanie do zastępcy i nie widzi możliwości dalszej współpracy z nim, nawet na innym stanowisku. Kilka dni temu sąd pracy uznał, że zwolnienie było zgodne z prawem.
Grzegorz Ł. został zawieszony w połowie września ub.r. po tym, jak usłyszał zarzuty korupcyjne. Dwa miesiące później stracił stanowisko. Pod koniec marca br. prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko byłemu już wicedyrektorowi. Stwierdziła, że w zaciszu gabinetu służbowego przyjmował drogie prezenty (np. alkohol, złotą monetę kolekcjonerską) w zamian za informacje o kontrolach i konkursach organizowanych przez NFZ. Grozi za to do 10 lat więzienia. Oskarżony odpiera zarzuty.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?