Znane są już wyniki badań szczątków ludzkich odnalezionych podczas budowy obwodnicy Olecka. Na cmentarzu, wśród kości dawnych mieszkańców, znajdują się również szczątki żołnierzy armii Napoleona, którzy zmarli prawdopodobnie podczas odwrotu z Rosji.
Na zapomnianą nekropolię budowlańcy trafili wiosną we wsi Sedranki, podczas wycinki drzew pod obwodnicę Olecka. Zdaniem ekspertów cmentarz pochodzi z początku XVIII wieku i był użytkowany do połowy XIX wieku.
- Świadczą o tym monety, które znajdowały się przy ciałach. Prawdopodobnie wkładano je do mogił, aby pomóc zmarłemu "przejść" na tamten świat. Najstarsza moneta pochodzi z 1710 roku, a najmłodsza przez nas wykopana - z 1842 - powiedział Hubert Augustyniak z Pracowni Archeologiczno-Konserwatorskiej z Zielonej Góry, który brał udział w wykopaliskach.
Zdaniem archeologów w tamtym czasie na niewielkim pagórku we wsi Sedranki pochowano ponad 350 osób. W większości byli to okoliczni mieszkańcy. Ciężko pracowali, żyło im się biednie. Blisko połowę szkieletów stanowią dziecięce.
Badania potwierdziły też legendy o pochówku francuskich żołnierzy. Zmarli oni lub polegli w styczniu 1813 r. w czasie odwrotu armii napoleońskiej z Rosji.
Na dawnym cmentarzu odnaleziono też płytę nagrobną, poświęconą Abrahamowi Hillmannowi, dzierżawcy miejscowego folwarku oraz żeliwny krzyż, upamiętniający Philipa Sebastiana Moro, królewskiego koniuszego stadniny w Olecku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?