Rolnik szuka żony. Adrianna tuż po ślubie z Michałem zdradza kulisy pierwszego tańca. Para młodych miała zatańczyć zupełnie coś innego

Ada i Michał w ostatnim czasie zyskali status celebrytów. Wszystko za sprawą programu "Rolnik szuka żony". Oboje od razu wpadli sobie w oko i miliony widzów kibicowało tej miłości. Udało się, bowiem po bisko roku znajomości, para stanęła na ślubnym kobiercu. Uroczystość odbyła się 16 lipca 2023 roku w parafii Michała w Rutkach Kossakach w powiecie zambrowskim na Podlasiu.

Ślub i wesele były spore, nawet jak na podlaskie warunki. Zaproszonych zostało około 200 osób, w tym m.in. inni uczestnicy programu "Rolnik szuka żony", jak np. Klaudia i Walentyn - para, która także poznała się na planie programu i obecnie mieszka na Podlasiu. Niewykluczone, że ich ślub to także kwestia czasu.

Od momentu, kiedy młoda para powiedziała sobie sakramentalne "tak" minęły już prawie dwa tygodnie. Emocje powoli opadają i znamy coraz więcej kulis, którymi dzieli się sama panna młoda, która na swoim Instagramie opowiedziała o przygotowaniach do ceremonii. Poznajemy wiele tzw. smaczków choćby na temat pierwszego tańca, który zrobił furorę najpierw pośród weselnych gości, a później Internautów.

Rolnik szuka żony. Zakochani Adrianna i Michał w zjawiskowej sesji przed ślubem

Na początku miał to być walc angielski, później rozważaliśmy "Przetańczyć z Tobą całą noc" Anny Jantar, którą uwielbiam, przewijało się mnóstwo innych utworów. Później zdałam sobie sprawę - ok, polecimy sobie jakiś freestyle. Zapytałam też Michała o radę, pokazałam listę utworów, puściłam każdy po kolei, a on powiedział - co wybierzesz, ja wszystko zatańczę - opowiada Ada.

Ostatecznie wybór padł na utwór America - You can do magic. To właśnie do melodii z lat 80-tych młoda para zatańczyła piękny układ, który zresztą porwał do zabawy ich gości.

Mój tata puścił mi tę piosenkę i uznałam, że ten utwór idealnie do nas pasuje, chcieliśmy też czymś zaskoczyć naszych gości. Zależało nam, żeby to było takie nasze, żebyśmy już pierwszym tańcem zarazili ludzi do zabawy, żeby poczuli te flow - tłumaczy Ada w relacji na Instagramie.

Świeżo upieczona panna młoda pokazała też na koniec swojej relacji, jak wyglądał plan dnia ślubu. Przyznacie, że to były rzeczywiście pracowicie spędzone godziny.

• Pobudka,
• Śniadanie,
• Przyjazd makijażystki i fryzjerki,
• Kąpiel,
• Makijaż,
• Fryzura,
• Nagrania i Zdjęcia,
• First look,
• Błogosławieństwo,
• Wyjazd z domu
• Ślub - godz. 15.