Taki problem mają lokatorzy domów znajdujących się w centrum miasta. Na rosnące zbyt blisko bloków drzewa narzekają zarówno mieszkańcy domów przy Emilii Plater, jak też Osiedla II.
To najstarsze suwalskie dzielnice. Rosnące tam drzewa są bardzo duże i przesłaniają budynki.
Liście lecą, ptaszki brudzą
- Problem w tym, że wciąż się rozrastają - narzeka Irena Filipowicz, z mieszkania przy Emilii Plater. - Konary niemal dotykają okien. Poza tym, siedzące na nich ptaszki okropnie brudzą. Zarządca powinien coś z tym w końcu zrobić.
Ludzie zastrzegają, że nie chcą aby drzewa zostały wycięte.
- Zieleni i tak jest bardzo mało, niech rosną - dodaje Filipowicz. - Rzecz w tym, że zostały posadzone zbyt blisko domów i teraz przeszkadzają. Trzeba to uporządkować!
W podobnym tonie wypowiadają się niektórzy mieszkańcy Osiedla II.
Trochę przyciąć można
- Nie może być tak, że gałęzie leżą na poręczach balkonów - uważają. - Mało tego, że brudzą, to jeszcze niebezpiecznie. Złodzieje bez problemu mogą dostać się do mieszkań.
Ryszard Ołów, dyrektor Zarządu Budynków Mieszkalnych - administrator budynków - obiecuje, że przyjrzy się sprawie.
- Takie pielęgnacyjne rzeczy najlepiej robić wiosną - dodaje. - Teraz zabieg byłby szkodliwy dla rośliny, ale zobaczymy.
Ołów przypomina, że drzewa znajdują się w strefie ochrony konserwatorskiej i na większe przycięcie każdorazowo trzeba mieć zgodę konserwatora.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?