MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Witoldem Dawidowskim

Krzysztof Sokólski
Witold Dawidowski jest prezesem Podlaskiego Związku Piłki Nożnej oraz członkiem zawieszonego zarządu PZPN
Witold Dawidowski jest prezesem Podlaskiego Związku Piłki Nożnej oraz członkiem zawieszonego zarządu PZPN Archiwum
Białystok. Z prezesem Podlaskiego Związku Piłki Nożnej Witoldem Dawidowskim rozmawiamy o wprowadzeniu do PZPN kuratora.

Popiera pan decyzję ministra Tomasza Lipca o zawieszeniu zarządu PZPN?
- Minister sportu słusznie zrobił. Mówię to jako członek zawieszonego przez niego zarządu. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że korupcja w polskim futbolu sięga aż tak głęboko. W zasadzie dotarło to do mnie dopiero po zatrzymaniu przez policję Wita Ż. Do tej pory myślałem, że mamy do czynienia z aferą rozgrywającą się na linii sędziowie - kluby. Okazuje się jednak, że wmieszani są w nią nawet ludzie z zarządu PZPN-u. To nie do pomyślenia!

Spodziewa się pan kolejnych zatrzymań?
- Już nikomu nie można wierzyć i ufać. Wiedza prokuratorska jest porażająca i w zasadzie wszystko jest możliwe.

Czy dojdzie również do zmian w okręgowych związkach?
- Czekam na to, co zrobi kurator. Jestem przygotowany na każdą decyzję i każdą uszanuję. Jeżeli Andrzej Rusko zarządzi wybory w okręgach, to je przeprowadzimy. Na Podlasiu i tak już wcześniej ustaliliśmy, że 25 lutego odbędzie się Walne Zebranie Sprawozdawcze. Możemy nadać mu charakter wyborczy. Nie podjąłem jeszcze decyzji, czy ponownie będę kandydował na stanowisko prezesa. Mogę natomiast z czystym sumieniem powiedzieć, że podlaski związek jest bardzo dobrze oceniany w kraju. Choć nie ukrywam, że mamy też swoje problemy. Myślę przede wszystkim o wyprowadzeniu z kasy 141 tysięcy złotych przez naszą byłą pracownicę. Jestem świadomy, że to rzuca na nas cień. Sprawa znalazła epilog w prokuraturze. Ale trudno ją przecież było przewidzieć. Padliśmy ofiarą zbrodni niemal doskonałej. Jako prezes nie naraziłem związku na żadne straty. Nie brałem pieniędzy, delegacji. Przeciwnie, sam często dokładałem do kasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna