Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozpylili gaz, ze szkoły ewakuowano 670 osób. Winnych nie będzie

(Fot. B. Maleszewska)
W akcji wzięły udział dwa zastępy ratownicze strażaków, kilka karetek oraz kilkunastu policjantów
W akcji wzięły udział dwa zastępy ratownicze strażaków, kilka karetek oraz kilkunastu policjantów (Fot. B. Maleszewska)
Po rozpyleniu gazu w jednej z białostockich szkół była ewakuacja uczniów i pracowników, blisko 40 osób trafiło na obserwację do szpitala, ale nie było przestępstwa - oceniła prokuratura i umorzyła śledztwo w tej sprawie.

Uznała bowiem na podstawie zbieranych przez dwa miesiące dowodów, że osoba, która rozpyliła gaz w szkole, nie naraziła uczniów i nauczycieli na poważne problemy zdrowotne lub utratę życia. Taka była kwalifikacja prawna zdarzenia.

- Skala tego rozpylenia, a także okoliczności, wskazują, że żadna z osób, które przebywały w tej szkole, nie została narażona na utratę życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a to są znamiona przestępstwa - powiedział dzisiaj szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe Marek Winnicki.

Przyznał, że choć kilkadziesiąt osób trafiło do szpitala, to okazało się, że ich problemy zdrowotne nie były poważne. - Dla bytu tego przestępstwa nie jest wystarczające takie abstrakcyjne zagrożenie, ale bezpośrednie zagrożenie życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - podkreślił prokurator.

Winnicki wyjaśnił też, że w tej sytuacji nie miało znaczenia, czy został ustalony sprawca. Co prawda tuż po incydencie policja postawiła zarzuty 17-letniemu uczniowi tego gimnazjum, ale postępowanie zostało umorzone. W śledztwie do zarzutów nie przyznał się.

Na początku listopada 2008 roku w gimnazjum nr 18 w Białymstoku gaz został rozpylony w jednej z toalet. Ewakuowano 670 osób, uczniów i pracowników. 39 osób, które uskarżały się na ból głowy, duszności i nudności trafiło na obserwację do szpitala. Substancji, której użyto, nie udało się zidentyfikować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna