Niemal dwukilometrowa trasa, ostre wiraże i betonowa nawierzchnia - w takich warunkach ścigało się wczoraj trzynastu zawodników z Ełku i Podlasia.
- Nie jest problemem na prostej drodze dodać gazu, spalić gumę i pojechać 200 czy nawet 300 na godzinę - mówi Adrian Mikiewicz, organizator rajdu Gabi 4x4 miniSPRINT. - Tu osiągamy prędkości rzędu 80 km na godz., ale dopiero na takiej trasie widać, kto potrafi dobrze jeździć samochodem.
Zawodnicy sprawdzali swoje umiejętności za kierownicą lawirując pomiędzy magazynami na os. Konieczki. Trasa była trudna. Najlepsi pokonywali ją w czasie poniżej 3 minut. Wśród 13 rajdowców-amatorów pięciu było spoza Ełku i to oni pokazali ełczanom jak się jeździ, zajmując trzy pierwsze miejsca podium.
Ostatecznie pierwsze miejsce w klasyfikacji wywalczył Robert Kwaśniak z Białegostoku w bmw e30 318is, na drugim miejscu wylądował jadący oplem astrą gsi Daniel Jedliński z Augustowa, a na trzecim - suwalczanin Maciej Letkiewicz w hondzie crx. Spośród ełczan najlepiej zaprezentował się Adam Danieluk prowadzący forda sierrę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
