Wigry po raz piąty wystąpią na tym etapie pucharowych rozgrywek i mają zrobić wszystko, żeby osiągnąć historyczny awans do 1/8 finału. Mieli to uczynić już w poprzedniej edycji, ale u siebie ulegli 0:2 GKS-owi Katowice. Teraz nie mogą zawieźć kibiców w spotkaniu z niedawnym rywalem z I ligi, które, od roku założenia klubu, rozpocznie się o 19.47.
– Termalica aż tak bardzo nie przewyższa nas umiejętnościami – uważa Damian Kądzior, pomocnik biało-niebieskich. – Mogliśmy się o tym przekonać miesiąc temu, w przegranym 1:2 sparingu. Teraz tworzymy silniejszy team. Jeżeli zagramy z taką samą determinacją, jaką pokazaliśmy w piątkowym starciu ze Zniczem Pruszków, możemy pokonać niecieczan.
Suwalska drużyna, którą dzisiaj powinien wzmocnić w pełni już zdrowy Frank Adu Kwame, z kompletem dwóch zwycięstw jest wiceliderem tabeli. Lotto Ekstraklasa rozegrała już cztery kolejki, w których Bruk-Bet Termalica wygrała aż trzy razy i dosyć niespodziewanie zajmuje trzecią lokatę. Zespół z Niecieczy w sobotę pokonał 2:1 Górnika Łęczna, będzie miał o jeden dzień mniej odpoczynku od gospodarzy. Trener Czesław Michniewicz prosto z Suwałk zabierze swoich podopiecznych do Gniewina, gdzie Termalica będzie przygotowywała się do ligowego starcia z Pogonią. „Polski Mourinho” w poprzednim sezonie pracował właśnie w Szczecinie i to spotkanie może być dla niego najważniejsze.
– Nie możemy liczyć na to, że niecieczanie nas zlekceważą – przekonuje Dominik Nowak, trener Wigier. – Musimy mocno uważać na to, żeby nie popełnić żadnego błędu w obronie, bo z tej klasy rywalem zawsze kończy się to bardzo źle. Nie oznacza to jednak, że zagramy defensywnie. Już w piątek pokazaliśmy, że potrafimy narzucić przeciwnikowi swój styl i stworzyliśmy wiele doskonałych okazji. Mam nadzieję, że dołożymy do tego większą skuteczność i sprawimy swoim kibicom miłą niespodziankę.
Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:
Olimpia może liczyć na szczęśliwą rękę do gdynian swojego trenera. Zbigniew Kaczmarek, który poważniejszą karierę szkoleniową rozpoczynał właśnie w Arce, w poprzednich dwóch niepełnych sezonach rywalizował z nią jako trener Wigier i wygrał wszystkie trzy mecze, w tym dwa na Wybrzeżu. Ale tym razem wygrana podopiecznych Kaczmarka byłaby bardzo dużą niespodzianką. Przebudowana kadrowo Olimpia ma duże kłopoty na początku sezonu. W ostatniej kolejce ligowej zambrowski zespół przegrał u siebie 1:3 z Gryfem Wejherowo.
– Patrząc na to jak wygląda nasza gra i gra Arki to nietrudno wskazać faworyta spotkania – nie ma złudzeń dyrektor sportowy Olimpii, Sławomir Majak. – Ale przyjazd do Zambrowa ekstraklasowego zespołu to będzie wydarzenie, które kibice naszej drużyny zapamiętają na długo. Mam nadzieję, że zaprezentujemy się godnie.
Olimpia już pokazała, że jest w stanie sprawić niespodziankę. W pierwszej rundzie podlaska ekipa pokonała 2:1 I-ligowy zespół GKS Tychy.
– Oczywiście priorytetem dla nas jest liga, ale Pucharu Polski nie traktujemy po macoszemu – twierdzi Majak. – Cały czas pracujemy nad wzmocnieniem składu. Być może już na kolejny ligowy mecz z Legionovią dołączy do nas jeden nowy zawodnik. Do końca okienka transferowego planujemy jeszcze sprowadzić czterech, pięciu piłkarzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody
- Dwóch ukraińskich żołnierzy zadźganych nożem w Niemczech. Sprawcą... Rosjanin
- QUIZ Test MultiSelect 2024 - oto legendarny test do policji. Zmora rekrutacji!