Są zdolni i... mają szczęście

Szczęśliwa szóstka - tak można śmiało określić uczniów łomżyńskich szkół lub ich absolwentów, którzy przed kilkoma dniami dostali stypendia za szczególne wyniki w nauce. Decyzję taką, 15 września, podjął Zarząd Województwa Podlaskiego. Warunki przyznania stypendium oraz kto je dostanie, zawarł w specjalnej uchwale. Dlaczego zatem szczęśliwa szóstka?

Do zarządu województwa odnośnie przyznania stypendium wpłynęło aż 586 wniosków, w tym 3 laureatów przedmiotowych olimpiad międzynarodowych, 34 laureatów przedmiotowych olimpiad ogólnopolskich, 267 laureatów wojewódzkich konkursów przedmiotowych, 149 finalistów olimpiad i konkursów przedmiotowych oraz 102 laureatów innych konkursów niż przedmiotowe.

Wybrano 55 osób, którym za wybitne osiągnięcia i wyniki w nauce przyznano stypendium, w tym ową szóstkę z Łomży.

- Przez kolejne dziesięć miesięcy, będą otrzymywać oni po 300 złotych - wyjaśnia Jan Kwasowski, rzecznik prasowy marszałka województwa podlaskiego.

Coś tu nie gra
Fakt przyznania stypendium ucieszył wielu pedagogów, równocześnie wielu opiekunów zdolnych łomżyńskich uczniów zaczęło zadawać pytanie, dlaczego tak mało osób jest z Łomży.

Analizując listę stypendystów, można odnieść wrażenie, że prym na niej wiodą uczniowie z Białegostoku, zaś wybitna młodzież z Łomży, Suwałk, a także choćby Moniek, stanowi tylko dodatek - tak, aby ładniej owa lista wyglądała.

Zdanie to podziela dyrektor jednego z łomżyńskich ogólniaków, który w tej sprawie, jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, chce złożyć nawet skargę na uchwałę zarządu województwa.

Przyznaje on, że to jawna niesprawiedliwość, bowiem wniosków było złożonych z Łomży znacznie więcej, a uczniowie, którzy mieli wybitne osiągnięcia, w większości zostali pominięci.

Nowe spojrzenie na sprawę rzucił także jeden z łomżyńskich licealistów. Jak podkreśla, mimo tego że był laureatem kilku olimpiad wojewódzkich, na liście się nie znalazł, choć porównując swoje osiągnięcia z innymi uczniami, był pewien, że stypendium ma już w kieszeni.

Na osłodę pozostaje jedynie fakt, że zarząd województwa postanowił przeznaczyć prawie 760 tysięcy złotych na stypendia dla uzdolnionych uczniów z gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych. Większość pieniędzy na ten cel pochodzi z programu unijnego Kapitał Ludzki. Ilu uczniów z Łomży dostanie to stypendium, na razie nie wiadomo.

- Z tej formy pomocy będzie mogło skorzystać około dwustu osób. Uczniowie zainteresowani ubieganiem się o stypendium, będą musieli złożyć stosowne wnioski - precyzuje Kwasowski.

Mają siłę przebicia
Najmłodszą stypendystką marszałka województwa jest Paulina Barwikowska. Jeszcze jako uczennica Szkoły Podstawowej nr 10 w Łomży, została laureatką konkursów: języka polskiego, niemieckiego oraz historycznego na szczeblu wojewódzkim, a także zajęła I miejsce w Konkursie Ortograficznym Szkół Podstawowych, zdobywając tytuł "Mistrza Ortografii Miasta Łomża". Obecnie naukę kontynuuje w Publicznym Gimnazjum nr 1, w klasie o profilu dziennikarskim.

- Choć to mnie nieszczególnie interesuje, bowiem w przyszłości chciałabym być psychologiem - wyjaśnia Barwikowska.

Jej pasją są powieści kryminalne, a także historia, niezależnie od okresu.
- Powieści kryminalne mają to do siebie, że ciągle coś się dzieje, dlatego bardzo lubię czytać takie książki - dodaje Paulina.

Stypendium dostała także jej przyjaciółka ze szkolnej ławki. Anna Monika Kozłowska jest laureatką konkursów języka polskiego i niemieckiego oraz finalistką konkursu matematycznego na szczeblu wojewódzkim. Otrzymała wyróżnienie w Ogólnopolskim Konkursie Ekologicznym Eko-Planeta i międzynarodowym konkursie matematycznym "Kangur", a także zajęła I miejsce w Międzyszkolnym Konkursie Matematycznym "Siódemeczka".

Dwie dziewczyny to rodzynki w gronie łomżyńskich stypendystów. Pozostali to sami panowie. Artur Kośnik, uczeń Gimnazjum nr 6 w Łomży jest laureatem konkursów biologicznego i chemicznego na szczeblu wojewódzkim oraz finalistą olimpiady geograficznej na poziomie ogólnopolskim. Konrad Wiktor Tyszko, absolwent PG nr 1 w Łomży, a obecnie uczeń I LO, to laureat konkursów: języka niemieckiego i biologicznego.

- Konrad to absolwent klasy IIIb o profilu integracja europejska. Na przyznane mu wyróżnienie zasłużył, zdobywając dwukrotnie tytuł laureata wojewódzkiego konkursu języka niemieckiego. W roku szkolnym 2008/2009 uzyskał także taki tytuł w wojewódzkim konkursie biologicznym, co pozwoliło mu spełnić kryterium podwójnego laureata - mówi Bożena Bagińska-Rogowska wicedyrektor PG 1.

Do tego grona dołącza dwóch obecnie już studentów, absolwentów pierwszego ogólniaka. Marcin Bagiński, laureat olimpiady geograficznej, Misyjnej Olimpiady Znajomości Afryki oraz Olimpiady "O Diamentowy Indeks AGH" na szczeblu ogólnopolskim. Dzięki solidnej nauce uzyskał wynik wyróżniający w eliminacjach okręgowych olimpiad: Wiedzy o Prawach Człowieka oraz Wiedzy o Unii Europejskiej, dodatkowo zajął VI miejsce w Podlaskim Konkursie Wiedzy o Gospodarce i Turystyce. Jego szkolny kolega Łukasz Truszkowski, otrzymał brązowy medal na Międzynarodowej Olimpiadzie Biologicznej w Japonii. Jest laureatem I stopnia Olimpiady Biologicznej oraz Konkursu Chemicznego im. prof. Antoniego Swinarskiego na szczeblu ogólnopolskim.

- W Japonii było bardzo przyjemnie. Znalazłem się w gronie 221 osób z ponad 56 krajów świata - wyjaśnia Truszkowski.

Oprócz zmagań podczas olimpiady miał także czas na zwiedzanie. Grupa biologów odwiedziła m.in. hale wystawowe Expo.