Dodatkowo stary - nowy dyrektor zainkasuje od gminy odszkodowanie pieniężne - ok. 4 tys. zł brutto.
- Wyroki sądu nie są po to, żeby z nimi dyskutować, tylko żeby je wykonywać - powiedział Stanisław Małachwiej, burmistrz Sokółki.
Sokólskie władze planowały odwołanie Mieczysława Baszki od początku tego roku. Powodów było kilka. Zarzucano mu m.in. poświadczanie nieprawdy w dokumentach, nieuzasadnione rozdawanie darmowych karnetów na basen oraz inkasowanie pieniędzy za zajęcia, których rzekomo wcale nie prowadził. Dyrektor otrzymał wypowiedzenie w kwietniu, a zajmowany stołek stracił z końcem lipca. W międzyczasie Baszko został radnym sejmiku wojewódzkiego.
- Nie zgodziłem się z decyzją burmistrza, dlatego wniosłem odwołanie do sądu pracy. Ten przyznał mi rację, dzięki czemu ponownie zostanę szefem sokólskiego OSiR-u. Nie ukrywam, że bardzo mnie to cieszy. Spodziewałem się takiego zakończenia całej sprawy - przyznał Mieczysław Baszko.
Sąd uznał, że dyrektor nie dopuścił się żadnych nadużyć. - Na rozprawie świadkowie zeznali, że karnety były rozdawane za słownym przyzwoleniem poprzedniego burmistrza - dodał Stanisław Małachwiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?