Sygnał o zwierzęciu biegającym niedaleko Galerii Białej białostockie służby otrzymały dziś po godzinie 10. Na miejsce pojechał patrol policyjny, strażacy i trzy patrole straży miejskiej. Mimo zaangażowania takiej ilości osób, nie udało się schwytać i uratować zwierzęcia.
Mundurowi otoczyli sarenkę niedaleko Zakładu Energetycznego. Tam z jednej strony rozstawili siatkę, z drugiej stanęli funkcjonariusze, którzy mieli ją złapać. Nie udało się. Zwierzę przeskoczyło przez Białkę i wbiegło na jezdnię, gdzie wpadło pod samochód.
- Nikt nie przewidział, że zwierzę jest tak skoczne, że będzie skakać tak wysoko i daleko - powiedział Jacek Pietraszewski, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Białymstoku. - Niestety, mimo zaangażowania wszystkich służ i sprzętu, sarny nie dało się uratować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?