Sąsiad zasadził krzewy i kierowcy nie widzą drogi

Nieruchomość znajduje się przy skrzyżowaniu z Warszawską.
- Ogrodzenie posesji prawdopodobnie znajduje się w pasie drogowym, ponieważ jest bardziej wysunięte niż pozostałe - zauważają nasi rozmówcy. - Mało tego, właściciel działki zasadził przy płocie żywopłot, o który w ogóle nie dba. Gałęzie wychodzą przez ogrodzenie, co powoduje, że z Leszczyńskiej, ulicy podporządkowanej wyjeżdża się na Warszawską w ciemno. Nie widać, czy z lewej strony nadjeżdżają jakieś auta, czy nie.

Tymczasem natężenie ruchu na Warszawskiej, w ostatnich miesiącach wzrosło i to bardzo. Wiąże się to bez wątpienia z inwestycją, którą w ubiegłym roku wykonało miasto. Na części ulicy Warszawskiej ułożono bowiem nawierzchnię asfaltową i dzięki temu, bez problemów, można przejechać z Wojska Polskiego na Buczka.

- Nie oczekujemy, że właściciel posesji przebuduje ogrodzenie - dodają nasi Czytelnicy. - Ale nich przynajmniej systematycznie wycina i wyrzuca gałęzie.

Mieszkańcy Leszczyńskiej przypominają, że problem z żywopłotem mają od kilku lat. W ubiegłym roku, dopiero po naszej interwencji, drogowcy zmusili właściciela żywopłotu do jego przycięcia. - W tym roku też prosiliśmy miejskie służby o pomoc, ale, przynajmniej na razie, bez efektu - twierdzą.
Za bezpieczeństwo na miejskich ulicach, a także sposób użytkowania pasa drogowego odpowiada Zarząd Dróg i Zieleni w Suwałkach. Tomasz Drejer, zastępca dyrektora tej miejskiej spółki mówi, że natychmiast zajmie się sprawą.

- Sprawdzimy, jak obecnie wygląda sytuacja i gałęzie, jeśli utrudniają widoczność kierowcom na pewno zostaną przycięte - deklaruje dyrektor.