Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sejneńska policja. Każdy mundurowy jest potencjalnym sprawcą

(tom)
Archiwum
Prokuratura sprawdza prywatne samochody sejneńskich policjantów.

Nie wiadomo, czy to samo nie spotka funkcjonariuszy straży granicznej. Bo jeden z nich może być sprawcą potrącenia młodej kobiety na przejściu dla pieszych. - Takiej sprawy dawno nie prowadziliśmy - przyznaje Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.
31 sierpnia ubiegłego roku doszło w centrum Sejn do wypadku. Samochód potrącił na przejściu dla pieszych 21-letnią kobietę. Kierowca odjechał z miejsca zdarzenia. Kobieta z poważnymi obrażeniami trafiła natomiast do szpitala.

Niedługo po wypadku po Sejnach zaczęły krążyć plotki, że za kierownicą prywatnego samochodu siedział jeden z miejscowych policjantów. Dlatego winny nigdy się nie odnajdzie. W listopadzie sejneńscy policjanci umorzyli postępowanie ze względu na niewykrycie sprawcy. Prokuratura to zatwierdziła.

Poszkodowana od tego rozstrzygnięcia odwołała się do sądu. W lutym tego roku zapadła tam decyzja, że śledztwo należy wznowić. - Sąd domagał się przede wszystkim ponownej analizy zapisu z kamery, która jest zainstalowana na pobliskim banku i swoim zasięgiem obejmuje miejsce wypadku - mówi prokurator Tomkiewicz. - Za pierwszym razem biegły stwierdził, że z tego obrazu niczego wyczytać się nie da, bo jest tak słabej jakości. Ponowna analiza niczego nie zmieniła.
Gdyby więc ktoś napadł na ten sejneński bank, to pozostałby bezkarny. Kamera wisi tylko po to, aby wisieć.

Śledczy postanowili jednak, że jeszcze raz wszystko dokładnie przeanalizują. Z informacji, które do nich docierały wynika, iż sprawcą mógł być policjant, ale niekoniecznie. Inna z wersji mówi bowiem o funkcjonariuszu straży granicznej. Trzeba szukać po omacku, bo ani poszkodowana, ani świadkowie zdarzenia nie zapamiętali rejestracji pojazdu. Powtarzają jedynie, że samochód był czarny.

Po wypadku pozostały fragmenty wybitej samochodowej szyby. Gdyby udało się dotrzeć do sprawcy, te kawałki szkła będą bardzo ważne.
Z naszych informacji wynika, że w ostatnim czasie jeden z sejneńskich policjantów sprzedał swój samochód. Był on w czarnym kolorze. - Wszystko to będziemy jeszcze weryfikować - mówi prokurator Tomkiewicz. - Mogę jednocześnie zapewnić, że nasze postępowanie w żaden sposób nie będzie zależało od tego, kto znajdzie się w gronie podejrzanych. Jeśli sprawcą wypadku okaże się funkcjonariusz, odpowie za swój czyn.
Na razie trzeba sprawdzić, kto i czym jeździ oraz czy dany pojazd nie trafił od sierpnia do warsztatu.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna