Ale oficjalnie o tym mówić nie chce. - Nie będę komentować tej sprawy - ucina.
O jaką korespondencję chodzi, możemy więc tylko się domyślać. Podczas lutowej sesji, pomiędzy Jakubowskim i burmistrzem Arkadiuszem Nowalskim doszło do wymiany zdań. Właśnie z powodu listu, którego autorem było stowarzyszenie, prowadzące litewską szkołę.
Zobacz też Arkadiusz Nowalski obrażany w Internecie: Jeździ za wolno i wygląda jak wieśniak
Jak pisaliśmy, miasto ma wobec niej blisko milionowe zobowiązanie, gdyż przez lata płaciło mniej subwencji niż powinno. Tak przynajmniej uznali inspektorzy Regionalnej Izby Obrachunkowej. Burmistrz chciał rozliczać się ze szkołą, ale radni uznali, że sprawę należy najpierw dokładnie zbadać.
Tymczasem Litwini w liście do przewodniczącego informują, że będą dochodzić pieniędzy na drodze sądowej. Pismo, nim trafiło do Jakubowskiego, zostało umieszczone na stronie internetowej ratusza, co oburzyło przewodniczącego.
Zobacz też Miasto musi zapłacić litewskiej szkole w Sejnach około 2 mln zł
- Nie życzę sobie, by otwierał pan moją korespondencję - mówił do burmistrza. Nowalski odpowiadał, że list nie był adresowany do Jakubowskiego, a do przewodniczącego. A jeśli tak, to mieszkańcy mają prawo poznać jego treść.
Co na to prokuratura, okaże się za kilka tygodni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?