Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Serial "To nie koniec świata" ma być kręcony na Lubelszczyźnie

tk
sxc.hu
Mieli jakieś problemy, ale nie z naszą gazetą.

To względy logistyczne, a nie publikacje w naszej gazecie zdecydowały o tym, że serial "To nie koniec świata" nie będzie kręcony w Suwałkach. Nowym miejscem ma być Lubelszczyzna.
Nieco ponad tydzień temu na stronie internetowej suwalskiego ratusza ukazał się komunikat zatytułowany "Współczesna przeciwko Suwałkom". Jego autorzy zarzucili nam nierzetelność, mijanie się z prawdą i kreowanie informacji dotyczących serialu. Nie podali jednak ani jednego przykładu. Nie wyjaśnili zresztą tego do dzisiaj, bo wciąż nie uzyskaliśmy odpowiedzi na pytania zadane ponad tydzień temu.

Przez ten czas próbowaliśmy dowiedzieć się u źródła, o co tutaj tak naprawdę chodzi. Udało nam się rozwikłać skrzętnie skrywaną wcześniej tajemnicę, kto jest producentem "To nie koniec świata". Chodzi o warszawską firmę Aktiv Media. Ale jej szefowa - Violetta Zaorska-Furma-niuk w ogóle nie chciała na ten temat rozmawiać i odesłał nas do Polsatu, czyli stacji, gdzie serial ma być pokazywany.

Ale i tam zapanowała dziwna zmowa milczenia. Nikt niczego nie chce mówić i wszyscy odsyłają do Tomasza Matwiejczuka, rzecznika prasowego stacji. Zapytaliśmy go więc po raz kolejny o powody zmiany miejsca realizacji serialu. Dociekaliśmy także, czy nasze publikacje miały w tym przypadku jakiekolwiek znaczenie (a jeśli tak, to jakie?). Chcieliśmy również uzyskać odpowiedź na pytanie, czy prawdziwa jest zasłyszana przez nas od jednego ze znaczących producentów filmowych opinia, iż Suwałki nie płaciłby jedynie za serialo-wego pilota. Natomiast potem trzeba by już sięgnąć do samorządowej kasy. Podobnie, jak w przypadku wielu innych polskich miast, gdzie różnego rodzaju seriale są nagrywane. - Niestety, ale niczego w tej kwestii nie mam do powiedzenia - stwierdził rzecznik.

I odesłał nas do krótkiej informacji, która ukazała się w jednym z portali internetowych. Jarosław Sander, kierujący w Pol-sacie redakcją filmową stwierdził, że wciąż trwają prace nad scenariuszem "To nie koniec świata", a zdjęcia ruszą dopiero w lipcu. A czemu nie będzie to się działo w Suwałkach? Bo "były zbyt duże problemy logistyczne". Polsat odmawia odpowiedzi na pytanie, jakie konkretnie

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna