Pierwszy mecz dał dobitne świadectwo różnicy jaka dzieli nasz zespół od reszty ligi. Przez dwa sety warszawianki miały problemy z wyprowadzeniem akcji. Rozgrywającej Paulinie Gajewskiej brakowało pomysłu na zgubienie bloku Pronaru.
Dopiero po dwóch setach przegranych do 9 każdy (!), stołeczna drużyna zdołała przejąć inicjatywę. Warszawianki przyłożyły się do zagrywki. Wyczuły chwilę dekoncentracji u Joanny Szeszko i zaczęły na nią konsekwentnie serwować. Liderka Pronaru robiła błędy i w efekcie rywalki uciekły na wynik 1:10, a seta wygrały do 18.
W czwartej partii ponownie przewaga jednej z drużyn nie podlegała dyskusji. Tym razem na szczęście był to ponownie białostocki Pronar. W pełni skoncentrowane gospodynie zaczęły od prowadzenia 5:2, a później powiększały przewagę, momentami grając bardzo efektownie. Wynik na 25:11 ustaliła Justyna Sachmacińska.
W niedzielę było trudniej, ale mimo wszystko podobnie. Tylko w trzeciej partii gospodynie pozwoliły sobie na głęboki oddech oddając ją AWF-owi.
(miłk)
Pronar-Zeto-AZS Białystok - AZS AWF Warszawa 3:1 (25:9, 25:9, 18:25, 25:11)
Pronar-Zeto-AZS: Tobiś, Sachmacińska, Kulik, Gosko, Szeszko, Kalinowska, Mróz (libero) oraz Piekarska, Pałkiewicz.
AZS AWF: Gajewska, A. Jurska, Ołtarzewska, Słodownik, Łukasiewicz, Łebkowska, Ojrzanowska (libero) oraz B. Jurska, Czubek, Dąbrowska, Grzanka.
Pronar-Zeto-AZS Białystok - AZS AWF Warszawa 3:1 (26:24, 25:18, 12:25, 26:24)
Pronar-Zeto-AZS: Tobiś, Sachmacińska, Kulik, Gosko, Szeszko, Kalinowska, Mróz (libero) oraz Piekarska, Pałkiewicz.
AZS AWF: Gajewska, Ołtarzewska, Dąbrowska, Łukasiewicz, Łebkowska, Czubek, Ojrzanowska (libero) oraz B. Jurska, Grzanka, Słodownik.**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?