Od momentu, kiedy na rynku pojawiły się silniki z wtryskiem bezpośrednim, tzw. systemem common rail, diesel zyskuje coraz większą popularność wśród kierowców.
Dlaczego? - Oszczędność - odpowiada bez wahania Paweł Kukiełka, prezes Rycar Bosch Service w Białymstoku. - Po pierwsze - olej napędowy jest tańszy od benzyny, po drugie - silnik diesla jest tak skonstruowany, że spala mniej paliwa. Np. trzylitrowy motor wysokoprężny zużywa średnio na 100 km około 10 litrów paliwa, a benzynowy 12 litrów lub nawet 13.
Drożej przy zakupie
Auta z silnikami diesla kosztują jednak więcej niż te zasilane benzyną. Różnica w cenie może wynieść nawet 5-6 tys. zł przy aucie wartym 30 tys.
Dlatego też specjaliści z branży motoryzacyjnej polecają samochody z silnikami benzynowymi dla osób, które poruszają się głównie po mieście.
- Wtedy nie opłaca się inwestować w diesel - twierdzi Paweł Kukiełka. - Bo pewnie i tak nie zwróci się różnica w cenie.
Diesle to silniki, które lubią podczas pracy być rozgrzane. Jeśli więc autem jeździ się niewiele, to diesel szybciej się zniszczy.
Coraz więcej
- Diesel depcze benzynie po piętach - śmieje się Paweł Kukiełka. - Chociaż producenci nadal sprzedają więcej miejskich aut z silnikami benzynowymi, to już np. w przypadku limuzyn sytuacja się odwraca.
Zdaniem Kukiełki, przez ostatnie 10 lat nie było w Europie spadków sprzedaży pojazdów z silnikami wysokoprężnymi.
- Popyt na nie rośnie, gdyż technologia ta jest coraz lepsza - mówi. - Moim zdaniem, na rynku będzie coraz więcej diesli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?