Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skazany za paserstwo będzie pisał skargę do Strasburga

hel
archiwum
Zostałem skazany za paserstwo tylko dlatego, że jestem Białorusinem - uważa Dzmitry P. Wczoraj suwalski sąd, który rozpatrywał apelację cudzoziemca nie podzielił tego argumentu i podtrzymał wyrok pierwszej instancji. Skazany zapowiada, że będzie szukał sprawiedliwości w Strasburgu.

W styczniu 2011 roku funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali w powiecie sejneńskim forda. Za kierownicą auta siedział Polak, a obok - Dzmitry P. Pogranicznicy ustalili, że pojazd był skradziony na terenie Włoch. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Kierujący autem obciążył swoimi wyjaśnieniami Białorusina.

- Zmieniał je pięć, czy sześć razy - twierdzi obcokrajowiec. - Sejneński sąd, który rozpatrywał sprawę dał mu wiarę. Chyba tylko dlatego, że jest Polakiem.
Skąd obecność P. w skradzionym aucie? Oskarżony twierdzi, że wsiadł do samochodu w Poznaniu.

- Po prostu, chciałem dojechać do domu i zabrałem się ze znajomym - przekonuje. - Nie miałem pojęcia, że to trefne auto. Inaczej nigdy bym nie wsiadł do środka.

Sąd I instancji skazał Białorusina na karę więzienia w zawieszeniu i 15 tys. zł grzywny. P. zaskarżył to orzeczenie i w czwartek apelację rozpatrywał Sąd Okręgowy w Suwałkach. Dzmitry P. wytknął błędy w dotychczasowych ustaleniach. Chodziło m.in. o to, gdzie znajdowały się dokumenty auta.

- Sędzia stwierdził, że miałem je w rękach, a znajdowały się w schowku - prostował. - Poza tym, nieprawdą jest, że chciałem przygotować lewe dokumenty na ten pojazd. To by nic nie dało, ponieważ policja sprawdza numery nadwozia, czy silnika, a nie dowód rejestracyjny.
Jacek Sowul, sędzia sprawozdawca stwierdził, że oskarżony mówi o szczegółach, które nie mają wpływu na sprawę.

- Istotne jest to, że auto było kradzione, a Dzmitry P. miał tego świadomość - wyjaśnił. - To powoduje, że dopuścił się przestępstwa paserstwa.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna