Od pewnego czasu wszystkie sklepy jednocześnie każą sobie płacić za foliowe reklamówki. Wszyscy zaczęli walczyć o środowisko, a tak naprawdę kryje się za tym potężny biznes, który podnosi zyski marketów. Bo właśnie duże sklepy zarabiają na tym najwięcej.
Jak pisze Polska The Times, zwykła torebka kosztuje market około dwóch gorszy. Natomiast, kto nie chce nieść zakupów w ręku, musi za nią zapłacić od 10 do 60 gr. Marże są gigantyczne, wzrastają nawet do kilkuset procent. Przykładowo w Biedronce klient płaci za foliówkę 7 gr, w realu za najtańszą - 39 gr, natomiast Carrefour liczy sobie już 3,5 zł, ale to za reklamówkę biodegradowalną.
W ciągu roku największe markety zarabiają na tym biznesie kilkaset milionów, przy jednoczesnym wydatku rzędu 200 tys. Niewątpliwie zużycie reklamówek w Polsce spadło od kiedy są płatne, ale trudno zaprzeczyć, że ochrona środowiska to także doskonały chwyt marketingowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?