Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skoro jest słaby zagrają młodsi

Krzysztof Sokólski
Michał Fidziukiewicz (z prawej) może teraz dostawać więcej szans na występy w ekstraklasie
Michał Fidziukiewicz (z prawej) może teraz dostawać więcej szans na występy w ekstraklasie A. Zgiet
Białystok. Na niespełna tydzień przed inauguracją wiosennej części sezonu Jagiellonia rozstała się z Alenem Skoro.

Skoro w grudniu ubiegłego roku podpisał roczny kontrakt z białostockim klubem. Umowa przewidywała możliwość przedłużenia o kolejny rok. Przedłużona na pewno nie zostanie. Po dwóch miesiącach bośniacki napastnik wyleciał z drużyny.

- Nie można mówić o rozwiązaniu kontraktu, bo ja go nie podpisałem - stwierdza Kulesza. - Miałem to zrobić po powrocie drużyny ze zgrupowania w Turcji. Zostawiłem sobie furtkę na wypadek różnych nieprzewidzianych okoliczności. Miałem pewne obawy co do Alena. Daleki jestem jednak od opinii, czy te obawy były słuszne, czy nie.

Skoro od początku zajęć z żółto-czerwonymi nie sprawiał dobrego wrażenia. Widać było u niego poważne zaległości treningowe. 28-letni zawodnik ma wprawdzie na koncie występy w Olympique Marsylia, Servette FC Genewa i Grazer AK, ale było to dosyć dawno temu. Jego kariera nie jest usłana różami. W klasyfikacji austriackich dziennikarzy zajął 22. miejsce na "liście hańby" (sklasyfikowano 111 piłkarzy). "Równie dobry kompan na boisku, co na wieczorne eskapady" - śmieli się Austriacy.

- Wiedzieliśmy o nim wszystko - zapewnia Kulesza. - Ostatnio nie grał, ale trenował. W Białymstoku od początku brał udział w przygotowaniach naszego zespołu. Liczyliśmy, że odzyska formę. Nie mamy jednak czasu, żeby czekać aż się odbuduje. Może w innym klubie mu się uda, ale nie ma sensu przedłużać jego pobytu w Jadze. Trener zrezygnował ze Skoro, twierdząc, że lepiej stawiać na Michała Fidziukiewicza. Zgadzam się z tym. Michał jest młody, perspektywiczny. W sparingach strzelił cztery bramki. Lepiej naszemu chłopakowi dawać częściej szansę.

Czy Fidziukiewicz czuje się po części "winny", że Skoro poszedł w odstawkę? - Jest mi przykro z tego powodu. Byłem zaskoczony, gdy się dowiedziałem, że Alena nie ma już w Jagiellonii - podkreśla 18-letni napastnik. - Z kolei słowa szefów klubu, że wolą, abym to ja częściej grał, mogą mnie tylko cieszyć. Na każdym treningu staram się dawać z siebie wszystko - dodaje Fidziukiewicz.

Kulesza raczej nie przewiduje pozyskania innego zawodnika w miejsce Skoro. - Jest za mało czasu. Chyba że trafiłby się jakiś bardzo dobry piłkarz pasujący do naszej drużyny. Jednak nikogo takiego na tę chwilę nie widać. Będziemy grać taką kadrą, jaką posiadamy. Chętnych na miejsce Bośniaka jest sporo. Choćby wspomniany Fidziukiewicz czy Michał Twardowski. Na dzisiaj najbliżej gry w parze z Tomkiem Frankowskim w linii ataku wydaje się być Kamil Grosicki. Ale do meczu z Arką Gdynia zostały cztery dni i trener może jeszcze wiele rzeczy zmienić.

Jeżeli chodzi o pozostałe kwestie transferowe, to wciąż niejasna jest przyszłość Bartłomieja Niedzieli. Jego pozyskaniem najbardziej zainteresowany jest Motor Lublin. Problem w tym, że Niedziela leczy obecnie kontuzję stawu skokowego. - Albo Motor weźmie Bartka z kontuzją, albo zostanie on w Jagiellonii - stwierdza Kulesza. Z tym, że w grę wchodzi zespół Młodej Ekstraklasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna