MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sława z krzyku

Wojtek Mierzwiński wmierzwiń[email protected]
Na imprezach Gołdapskiej Rady Sportu bawią się wszyscy, bez względu na wiek. Na zdjęciu ubiegłoroczny  Konkurs Krzyku.
Na imprezach Gołdapskiej Rady Sportu bawią się wszyscy, bez względu na wiek. Na zdjęciu ubiegłoroczny Konkurs Krzyku. W. Mierzwiński
Gołdap. Dziesiąte urodziny obchodziła Gołdapska Rada Sportu. Ze świecą szukać we wschodniej Polsce podobnych zapaleńców.

Rozkręcili w Gołdapi takie imprezy jak Konkurs Krzyku, turniej gry w 3-5-8 czy Konkurs Picia Piwa na Czas. - O Konkursie Krzyku głośno jest nie tylko w Polsce. Po ostatniej imprezie napisały o nas dwie największe skandynawskie gazety, a zmagania krzykaczy puściła nawet stacja telewizyjna Chanel 5. To świetna promocja Gołdapi i okolic. Mamy nadzieję, że w tym roku pokrzyczą z nami także goście z krajów skandynawskich - mówi Andrzej Sokołowski, prezes Gołdapskiej Rady Sportu.
W 2001 roku ustanowiono w Gołdapi rekord Guinessa - to także pomysł Gołdapskiej Rady Sportu. Dwanaście par z różnych środowisk, w tym urzędnicy, policjanci oraz ministranci toczyli non stop po koronie stadionu oponę od ciężarówki.
- Toczyliśmy ją przez sobotę i niedzielę, łącznie ponad 130 kilometrów - wspomina Andrzej Sokołowski.
Jak podkreśla prezes, świetna promocja miasta i okolic to zasługa wszystkich członków rady, którzy ciężko pracują tu społecznie. W jej zarządzie był także Marek Miros, dziś burmistrz Gołdapi.
- Cieszę się, że Gołdapska Rada Sportu nadal funkcjonuje i w piękny sposób promuje nasz region. Sama idea, by coś zorganizować nie wystarczy. Do tego potrzeba jeszcze kilku wspaniałych osobowości jak Andrzej Sokołowski czy Stanisław Luty. Jestem dumny z tego, że w Gołdapi są tacy ludzie - mówi Marek Miros.
Gołdapska Rada Sportu wbrew zapowiedziom sceptyków, którzy sądzili, że przetrwa góra pół roku, istnieje do dziś. I nadal kiełkują nowe pomysły.
Co jest tajemnicą sukcesu i popularności imprez, które we wschodnim zakątku Polski organizuje kilku zapaleńców? To, że bawią się na nich ludzie bez względu na wiek.
- Trzeba brać poprawkę na Konkurs Picia Piwa, ale poza tą imprezą cykliczną, na inne przychodzą całe rodziny, co nas ogromnie cieszy. Żeby to wszystko grało, potrzeba kilku ludzi z ostrym "szmerglem". Czasami efekty naszych działań zaskakują nas samych. Tak było przy okazji zbiórki dla powodzian. Kiedy zorientowaliśmy się, ile żywności trzeba będzie przewieźć na południe kraju, musieliśmy poprosić o pomoc wojsko - mówi Andrzej Sokołowski.

Galerię z imprez w Gołdapi możesz obejrzeć tutaj.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna