Tak jak można było się spodziewać siatkarze Stali od początku ryzykowali zagrywką. I chociaż posyłali mocne i trudne piłki na drugą stronę to gospodarze bardzo dobrze przyjmowali. Konsekwencją tego były skutecznie wyprowadzane ataki. W efekcie Ślepsk szybko odskoczył na kilka punktów (10:6). W dalszej części partii otwarcia gospodarze jeszcze dołożyli świetną postawę w polu zagrywki i całkowicie dominowali na parkiecie. Drużyna gości prowadzona przez Krzysztofa Stelmacha momentami była bezradna i przegrała do 18.
Drugi set miał bardzo dramatyczny przebieg. Goście zagrali dużo lepiej niż w premierowej odsłonie i ostatecznie wygrali 31:29. Prowadzenie w tym secie kilka razy się zmieniało, gospodarze mieli piłki setowe, lecz ekipa z Nysy wytrzymała próbę nerwów i wyrównała stan spotkania.
Na szczęście w trzecim secie gospodarze szybko wrócili do swojej dobrej gry uzyskali kilka punktów przewagi i kontrolując wydarzenia na boisku wygrali do 19.
W czwartym secie podopieczni Mateusza Mielnika poszli za ciosem i choć nie brakowało emocjonujących momentów, jak na przykład przepychanka zawodników Stali z jednym z kibiców, to gospodarze wygrali do 19 i cały mecz 3:1.
Wygranie I ligi nie oznacza automatycznie awansu. Trzeba jeszcze spełnić szereg wymogów stawianych przez władze PlusLigi, ale wydaje się, że Ślepsk jest na najlepszej drodze aby tego dokonać. Między innymi w Suwałkach już niedługo zostanie oddana do użytku nowoczesna hala.
Ślepsk Suwałki – Stal Nysa 3:1 (25:18, 29:31, 25:19, 25:19)
Ślepsk: Winnik, Siek, Sapiński, Skrzypkowski, Rohnka, Gociarz, Filipowicz (libero) oraz Tomczak, Laskowski.
Stal: Kaczorowski, Stolc, Bućko, Mucha, M`Baye, Szczurek, Czunkiewicz (libero) oraz Długosz, Makula.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?